Pracownicy PKO Banku Polskiego samodzielnie opracowali już 218 narzędzi z wykorzystaniem technologii low code/no code. Tego typu rozwiązania wykorzystywane są m.in. w szybkiej obsłudze faktur, archiwizacji dokumentów, monitorowaniu i administrowaniu produktów czy wsparciu pracy doradców.
Początki platform typu low code i no code (LCNC) sięgają końca minionego wieku, kiedy to po raz pierwszy zaczęto tworzyć mechanizmy umożliwiające programowanie nie tylko fachowcom z branży IT. Rozwój tej technologii w ostatnich latach wyraźnie przyspieszył, przede wszystkim z powodu pandemii oraz rosnącego deficytu programistów na rynku pracy. Trend ten nie pozostał bez wpływu na działalność największego banku uniwersalnego w Polsce.
„Strategia PKO Banku Polskiego skoncentrowana jest na nowoczesnych technologiach, które pozwalają nam szybciej rozwijać się i lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. Aby ten rozwój był możliwy, zmieniamy się także wewnętrznie na organizację bardziej zwinną i cyfrową, która potrafi lepiej i szybciej reagować na bieżące wyzwania biznesowe. Wspiera nas w tym technologia low code/no code, pozwalająca sprostać rosnącym wymaganiom w zakresie hiperautomatyzacji procesów oraz szybkiego dostarczania aplikacji” - mówi Artur Kurcweil, wiceprezes zarządu w PKO Banku Polskim, nadzorujący obszar technologii.
Systemy LCNC zostały stworzone z myślą o „demokratyzacji” nowoczesnych technologii i umożliwieniu samodzielnej konfiguracji systemów informatycznych przez osoby nieposiadające kompetencji w zakresie programowania czy kodowania. Dzięki nim pracownicy biznesowi mogą samodzielnie projektować narzędzia przeznaczone do własnego użytku, bez konieczności angażowania deweloperów. Technologia ta również ułatwia i przyspiesza samodzielne budowanie procesów wewnętrznych.
„Zmieniamy sposób pracy oraz realizacji zadań na poszczególnych stanowiskach w stronę rozwiązań cyfrowych, które ułatwiają codzienne wykonywanie obowiązków. Takie podejście jest możliwe dzięki naszym pracownikom, którzy znają procesy, wykorzystują technologię i chcą się rozwijać. To zwiększa naszą efektywność operacyjną, obniża koszty i pozwala budować organizację zdolną do dalszego wzrostu” - tłumaczy Agnieszka Wrońska, dyrektor Pionu Transformacji Usług w PKO Banku Polskim.
Pomysłowość i operatywność pracowników PKO BP przynosi efekty: dotychczas opracowali oni już 218 nowych rozwiązań cyfrowych, wspomagających ich w codziennych obowiązkach. Bezcenna okazała się do tego platforma iWorkflow: udostępnia ona narzędzia do projektowania procesów w trybie no code oraz pozwala tworzyć zarówno proste procesy, jak i te bardziej rozbudowane (z możliwością integrowania z innymi aplikacjami banku, OCR, RPA czy też z obsługą skrzynek mailowych).
„W PKO Banku Polskim trwają prace nad możliwością tworzenia również prostych aplikacji oraz bardziej zaawansowanych rozwiązań w trybie low code. Obecnie rozwiązania na platformie tworzy już 120 użytkowników. To w większości pracownicy odpowiedzialni za operacje, którzy budują procesy zgodnie ze swoimi bieżącymi potrzebami” - dodaje Wrońska.
Eksperci PKO BP przekonują, że platformy LCNC będą znajdować coraz szersze zastosowanie w bankowości, wspierając transformację cyfrową i pozwalając istotnie przyśpieszyć automatyzację oraz ograniczyć jej koszty. Stanowią także odpowiedź na rynkową konieczność skracania czasu wdrażania produktów i usług cyfrowych oraz sposób na niwelowanie deficytu kompetencji IT. Analitycy czołowego polskiego banku szacują, że w ciągu najbliższych czterech lat wartość rynku tego typu oprogramowania osiągnie poziom 65 mld dolarów, a kolejne trzy lata doprowadzą niemal do jej potrojenia - i to z kilku istotnych powodów.
„Przede wszystkim banki będą musiały znacznie skrócić czas wdrażania produktów i usług cyfrowych. Innym powodem jest ogromny wzrost liczby zewnętrznych firm fintech oferujących gotowe rozwiązania cyfrowe, które można łatwo zintegrować z podstawowymi systemami bankowymi. Poza tym brakuje wykwalifikowanych pracowników. Platformy low code/no code są wystarczająco dojrzałe, aby wspierać rozwój cyfrowych usług i produktów w bankach, bez konieczności wydawania znacznych kwot na kosztownych inżynierów” - wyjaśnia dyrektor Pionu Transformacji Usług w PKO Banku Polskim.
Źródło informacji: PAP MediaRoom