Wybierz kontynent

Władysław Bukowiński - Apostoł Kazachstanu

50 lat temu zmarł beatyfikowany przez papieża Franciszka. duszpasterz Kresów. W sowieckich obozach pracy spędził 13 lat. Pierwszy kapłan przybyły do Karagandy, gdzie zostało zesłanych wielu Polaków i Niemców. Zwany Apostołem Kazachstanu.

Ksiądz Władysław Bukowinski. Fot. Domena publiczna, Wikipedia

Ks. Władysław Bukowiński urodził się 4 stycznia 1905 w Berdyczowie w ziemi kijowskiej. Jego ojciec Józef Cyprian, pochodził z rodziny ziemiańskiej. Matka ks. Władysława Jadwiga Scipio del Campo, pochodząca ze spolszczonej rodziny włoskiej, zmarła w roku 1918 w Płoskirowie na Podolu.

Dzieciństwo spędził we wsi Hrybienikówka na Ukrainie. W 1914 r. rozpoczął naukę w rosyjskim gimnazjum filologicznym w Kijowie, następnie uczył się w Żmerynce na Podolu, i w polskim gimnazjum w Płoskirowie. Dwa lata po śmierci matki, uchodząc przed bolszewicką inwazją przeprowadził się wraz z rodziną do Polski. W 1921 roku zdał maturę w Krakowie i rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz uczęszczał do Polskiej Szkoły Nauk Politycznych przy UJ.

W czasie studiów działał w Akademickim Kole Kresowym skupiającym studentów przybyłych z Kresów Wschodnich. W latach 1925–1926 pracował także w redakcji „Czasu”. Studia prawnicze ukończył w 1926 roku, otrzymując tytuł magistra.

Powołanie kapłańskie
Już w czasie studiów prawniczych odczuwał powołanie kapłańskie i dlatego w 1926 r. wstąpił do seminarium duchownego i rozpoczął studia teologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w katedrze na Wawelu 28 czerwca 1931 roku z rąk metropolity krakowskiego księcia Adama Stefana Sapiehy. Od 1 września 1931 roku do 20 czerwca 1935 roku pracował jako duszpasterz i katecheta w gimnazjum w Rabce. Przez kolejny rok był wikariuszem i katechetą w szkole powszechnej w Suchej Beskidzkiej. Marzył jednak o pracy misyjnej i dlatego w 1936 roku na własną prośbę wyjechał na Kresy Wschodnie, gdzie został wykładowcą w seminarium duchownym w Łucku. Od września 1939 roku był proboszczem katedry w Łucku.

Ratował żydowskie dzieci
22 sierpnia 1940 roku został uwięziony przez NKWD. Przebywał w łuckim więzieniu do 26 czerwca 1941 roku i cudem uniknął śmierci w czasie jego likwidacji. Stał wraz z innymi w szeregu rozstrzeliwanych, jednak sowieckie kule w niepojęty sposób go ominęły. Po wkroczeniu Niemców kapłan Wrócił do pracy w katedrze. Opiekował się Polakami, którym cudem udało się uniknąć zorganizowanego przez Ukraińców ludobójstwa, prowadził katechezę, ratował żydowskie dzieci, dokarmiał więźniów umierających z głodu w niemieckim obozie jenieckim. Dzielił się z potrzebującymi wszystkim, co miał.
Łagry, praca przy wyrębie lasu i w kopalni
W nocy z 3 na 4 stycznia 1945 roku ks. Władysław został aresztowany i wraz z biskupem A. Szelążkiem i ks. Karolem Gałęzowskim uwięziony w budynku NKWD w Łucku. W czerwcu 1945 roku skazano go na 10 lat karnych obozów pracy. Od lipca 1946 roku przez ponad rok przebywał w czelabińskim obozie, pracując przy wyrębie lasów i kopaniu rowów. W listopadzie 1947 roku został przeniesiony do obozu w miejscowości Bakał na Uralu. Od roku 1950 do 10 sierpnia 1954 r. przebywał w obozie w Dżezkazganie, pracując w kopalni miedzi.

W trudnych warunkach wykorzystywał każdą okazję do apostolstwa. Organizował, mimo zakazów, duszpasterstwo, przeprowadzał rekolekcje wielkopostne. W obozie w Dżezkazganie wykładał także historię Polski by podnieść ducha patriotyzmu wśród rodaków.

Zesłany do Karagandy
Zwolniony z obozu w Dżezkazganie został zesłany do Karagandy, gdzie pracował jako stróż na budowie. Jednocześnie podjął tajne duszpasterstwo. Był pierwszym księdzem katolickim, który przybył do Karagandy. Duszpasterzował wśród Niemców i Polaków. Przy zasłoniętych oknach tajnie odprawiał Eucharystię w prywatnych mieszkaniach.

W czerwcu 1955 roku odrzucił propozycję repatriacji do Polski i zdecydował się zostać obywatelem ZSRS, by osiedlić się w Kazachstanie. Świadomy wszelkich konsekwencji tej decyzji, pozostał wierny swojemu powołaniu. Jasno widział potrzebę apostolstwa na tym terenie.

Z paszportem do Ałma –Aty
W maju 1956 roku ks. Bukowiński otrzymał paszport i mógł poruszać się po całym ZSRS. Zrezygnował z pracy nocnego stróża i zajął się wyłącznie duszpasterstwem, prowadzonym w ukryciu, bez pozwolenia, za co mógł być w każdej chwili uwięziony.

W 1957 roku wyjechał w okolice Ałma Aty do polskich przesiedleńców, gdzie od 20 lat nie było kapłana. W tym samym roku odwiedził Tadżykistan, Semipałatyńsk i Aktiubińsk. Pomimo mocno nadszarpniętego zdrowia, ks. Władysław dwoił się i troił, aby sprostać wszystkim potrzebom duszpasterskim.

Ponowne aresztowanie
3 grudnia 1958 roku Bukowiński został ponownie aresztowany i uwięziony za działalność religijną. Oskarżony o nielegalne zbudowanie kaplicy, agitację dzieci i młodzieży oraz posiadanie literatury antyradzieckiej, w czasie rozprawy 25 lutego 1959 roku zrezygnował z obrońcy i sam wygłosił mowę, która wywarła na sędziach ogromne wrażenie. Otrzymał najniższy z możliwych wymiar kary: trzy lata obozu pracy. I tak od marca 1959 roku do czerwca 1961 roku pracował przy wyrębie lasów w Czumie koło Irkucka. Od kwietnia 1961 roku do 3 grudnia 1961 roku przebywał w Sosnówce, w Republice Mordowskiej na wschód od Moskwy. Był to obóz pracy przeznaczony dla tzw. „religioźników” – więźniów oskarżonych o działalność religijną. Ks. Władysław Bukowiński spędził w więzieniach i obozach pracy 13 lat 5 miesięcy i 10 dni.

Ostatnią podróż misyjną w latach 1967–1968 odbył do Tadżykistanu. Odwiedził też Ukrainę w latach 1959, 1962, 1964 i 1966.

Odwiedziny Ojczyzny
3 czerwca 1965 roku, po blisko trzydziestu latach przyjechał do Polski. Spotykał się z rodziną, przyjaciółmi, ale nie chciał pozostać na stałe, gdyż widział swoje miejsce w Karagandzie. Stale pogarszający się stan zdrowia był powodem kolejnych przyjazdów do kraju w grudniu 1969 r. i 1972 roku. Wówczas pewien czas przebywał w szpitalu w Nowej Hucie i spotykał się z kard. Karolem Wojtyłą.

Mimo bardzo złego stanu zdrowia, zachował radość i pogodę ducha oraz żywe zainteresowanie wszystkim, co działo się wokół. Nie tylko słowem głosił miłość, ale czynem praktykował ją na co dzień.

Zmarł w Karagandzie 3 grudnia 1974 roku. Do ostatniej chwili był świadomy i modlił się. Umarł z różańcem w ręku. 8 września 2016 jego doczesne szczątki spoczęły w katedrze Matki Bożej Fatimskiej Matki Wszystkich Narodów w Karagandzie, a trzy dni później 11 września 2016 r. został beatyfikowany przez papieża Franciszka. Jest pierwszym katolickim Sługą Bożym w obrządku łacińskim, którego grób znajduje się w Kazachstanie.

empe./ BEB

© PowiemPolsce.pl Redaktor

Powiązane wydarzenia

1904-01-04

W Berdyczowie urodził się ksiądz Władysław Bukowiński, duszpasterz Kresów. W sowieckich obozach pracy spędził 13 lat. Zesłany w 1954 roku do Karagandy, gdzie zostało zesłanych wielu pozostających bez kapłana Polaków i Niemców. Zwany Apostołem Kazachstanu. Beatyfikowany przez papieża Franciszka.

Berdyczów (Obwód żytomierski, Ukraina)

120. rocznica

1974-12-03

W Karagandzie zmarł ksiądz Władysław Bukowiński, duszpasterz Kresów. W sowieckich obozach pracy spędził 13 lat. Zesłany w 1954 roku do Karagandy, gdzie zostało zesłanych wielu pozostających bez kapłana Polaków i Niemców. Zwany Apostołem Kazachstanu. Beatyfikowany przez papieża Franciszka.

Karaganda (Obwód karagandyjski, Kazachstan)

50. rocznica

Berdyczów (Obwód żytomierski, Ukraina)

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj