Wybierz kontynent

Andrzej Panufnik – „Warszawskie Dzieci”

110 lat temu urodził się kompozytor i dyrygent, który ponad połowę życia spędził na emigracji w Wielkiej Brytanii. Na zlecenie Armii Krajowej skomponował muzykę do tekstów poety Ryszarda Dobrowolskiego. Najsławniejsza z pieśni patriotycznych – ,,Warszawskie dzieci”, podczas Powstania Warszawskiego stała się pieśnią walczącej stolicy. Po latach doceniony w ojczyźnie, o której pamiętał przez cały czas. Niektóre wydarzenia w kraju, zarówno współczesne, jak i odległe, genialny kompozytor uczcił, komponując utwory im poświęcone.

Andrzej Panufnik urodził się 24 września 1914 r. w Warszawie. Był drugim synem Tomasza, znanego lutnika i Matildy Thonnes – skrzypaczki i pianistki pochodzenia angielskiego. Ojciec Andrzeja był autorem pierwszego polskiego podręcznika lutnictwa, a w 1921 r. założył szkołę lutniczą, która później upadła.

Rodzina ojca wywodziła się z drobnej szlachty podlaskiej, a jej nazwisko do XIX w. brzmiało Panuchnik. Wujem Andrzeja był Wacław Gąsiorowski, autor powieści historycznych, a kuzynem Jerzy Waldorff.

Od najmłodszych lat towarzyszyła mu muzyka. Gdy w domu pojawił się muzyk i kompozytor (Jerzy Lefeld), który uczył matkę Andrzeja notować jej improwizacje fortepianowe i skrzypcowe, chłopiec postanowił zostać kompozytorem. Babka, której zwierzył się ze swoich planów, zaczęła go uczyć gry na fortepianie, potem znalazła nauczyciela i opłacała go. Ojciec natomiast oznajmił, że „muzyka to nie jest zajęcie dla dżentelmena”.

 

Tablica przy Pomniku Małego Powstańca w Warszawie.
Fragment tekstu piosenki ,,Warszawskie dzieci”, do której melodię skomponował Panufnik.
Aut. Adrian Grycuk, 2013 r. Domena publiczna Wikimedia.

  

Skreślony z listy uczniów
W wieku 11 lat Andrzej zaczął uczyć się gry na fortepianie i teorii muzyki w Konserwatorium. Po roku nauczania, po nieudanym z powodu tremy występie egzaminacyjnym, został skreślony z listy uczniów z adnotacją o braku talentu muzycznego. Załamany porażką, zapomniał na kilka lat o muzyce. Zamiłowanie do niej powróciło, gdy w radiu, skonstruowanym przez starszego brata Mirosława usłyszał m. in. wykonywany przez orkiestrę koncert skrzypcowy Bramhsa. 

W wieku 16 lat wrócił znowu do Konserwatorium, Najpierw trafił do klasy perkusji. Według jednej wersji z powodu niezdanego egzaminu do klasy fortepianu. Druga głosi, że nie mógł się zapisać do preferowanej klasy z powodu wieku (miał za wiele lat). Jako siedemnastolatek skomponował melodie do dwóch piosenek z tekstem Mariana Hemara, wykonywanych przez Adolfa Dymszę.

Wymarzoną teorię i kompozycję studiował w 1932–1936 r. u Kazimierza Sikorskiego. Skończył ją z wyróżnieniem. Jego ,,Trio fortepianowe”, którym zadebiutował w 1935 r. spotkało się z uznaniem krytyków.

Otrzymał stypendium na studia dyrygenckie, które odbył w latach 1937–1938 w Wiedniu, u Feliksa Weingartnera (jeden z ostatnich uczniów Franciszka Liszta). Później postanowił studiować za granicą prywatnie. Gdy twórcy filmu ,,Strachy” poprosili go o stworzenie muzyki do niego, zażądał dużego honorarium i w ten sposób zdobył pieniądze na edukację. Studia kontynuował (19381939) w Paryżu u Philippe'a Gauberta. Później przebywał w Londynie, gdzie skomponował pierwszą symfonię. Tam też ponownie spotkał się z Weingartnerem, który opuścił Austrię z powodu Anschlussu. Dyrygent namawiał Panufnika, by pozostał w Anglii, ale on postanowił wrócić do ojczyzny. 

Umiejętność dyrygowania okazała się niezwykle przydatna. Panufnik stał się dzięki niej świadomym kompozytorem, a w ciężkich czasach powojennych i na emigracji była jego sposobem na zarobkowanie. Przez całe życie często dyrygował wykonaniami własnych utworów.

Legalne i nielegalne; w Armii Krajowej
Czas okupacji Panufnik spędził w Warszawie. Wraz z przyjacielem, Witoldem Lutosławskim stworzyli duet fortepianowy. Grali zarobkowo w warszawskich kawiarniach, potajemnie koncertowali też w prywatnych mieszkaniach. Dochód z koncertów przekazywali m. in. na pomoc ukrywającym się żydowskim muzykom i członkom ruchu oporu. Później, gdy stało się to możliwe, Panufnik brał udział w koncertach symfonicznych organizowanych przez Radę Główną Opiekuńczą.

 

Andrzej Panufnik z przyjacielem Witoldem Lutosławskim w 1990 r..
Miesięcznik ,,Studio”, sierpień 1993, wyd. Prószyński i S-k

  

Na zlecenie Armii Krajowej skomponował muzykę do tekstów poety Ryszarda Dobrowolskiego. Najsławniejsza z pieśni patriotycznych – ,,Warszawskie dzieci”, podczas Powstania Warszawskiego stała się pieśnią walczącej stolicy.
 

Większość dzieł Panufnika przepadła. Część uległa zniszczeniu podczas pożarów stolicy, część posłużyła jako opał lokatorom, którzy zajęli mieszkanie, w którym kompozytor pozostawił nuty i wszelkie zapisy muzyczne. Gdy Panufnik po wojnie zamieszkał w Krakowie, zabrał się do odtwarzania zniszczonych partytur. ,,Trio fortepianowe” napisał na nowo w latach 40., następnie zajął się nim jeszcze raz w 1955 r., już po wyjeździe z Polski, a  w końcu w 1977 r. stworzył ostatnią wersję dzieła. Dedykował je wówczas swojej zmarłej w 1945 r. matce. Jako jedyny utwór w dorobku autora Trio opatrzone zostało przez niego w rękopisie dopiskiem ,,opus 1”.

 

,,Uwertura tragiczna” dla ukochanego brata
Mirosław, starszy brat Andrzeja zginął podczas walk w stolicy. Po wybuchu wojny pracował najpierw jako inżynier w Polskim Radiu, a później był jego dyrektorem technicznym. Był odpowiedzialny za puszczanie przemówień prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego i za nadawanie antyfaszystowskich audycji.

Był oficerem łączności AK, odpowiadał m.in. za przerzut broni do getta oraz pomoc Żydom w ucieczkach stamtąd. Zginął 16 września 1944 r., gdy bomba spadła na dom Panufników. Przyszedł z wodą pitną do ojca. Ojciec, tknięty przeczuciem, zszedł do piwnicy i ocalał. Pochował syna w mogile powstańczej na podwórku domu.

To starszemu bratu kompozytor zadedykował powstałą w 1942 r. ,,Uwerturę tragiczną, jeden ze swoich najwybitniejszych utworów.
Po powrocie do stolicy Panufnik przeniósł ciało brata na Powązki.

 

Socrealizm i propaganda
Po wojnie kariera kompozytora znakomicie się rozwijała; był jedną z największych gwiazd powojennej muzyki w Polsce. W Krakowie, oprócz już wspomnianej rekonstrukcji zaginionych i zniszczonych utworów,  komponował muzykę, głównie do propagandowych filmów wojennych, powstających w Wytwórni Filmów Wojskowych. W latach 19451946 był dyrygentem Orkiestry Filharmonii Krakowskiej. W latach 19461947 pracował jako dyrektor Filharmonii Warszawskiej, jednak z powodu problemów biurokratycznych zrezygnował. Jednocześnie dyrygował gościnnie za granicą: w Paryżu, Berlinie i Londynie. 

Panufnik zdobywał wiele nagród na konkursach kompozytorskich w Polsce i za granicą, m. in. I nagrodę na Konkursie Kompozytorskim im. Karola Szymanowskiego w Krakowie za ,,Nokturn”, na orkiestrę (1947 r.). W 1949 r. otrzymał z rąk Bolesława Bieruta najważniejsze odznaczenie państwowe PRL Sztandar Pracy I klasy, a w 1951 r. i 1952 r. został laureatem Nagrody Państwowej II stopnia. W 1952 r. otrzymał I nagrodę na Przedolimpijskim Konkursie Kompozytorskim zorganizowanym z okazji Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach za ,,Uwerturę bohaterską” (heroiczną) na orkiestrę. Równocześnie, w kraju utwór oceniono jako zbyt formalistyczny.

 

Zakazana "Symfonia wiejska"
Panufnik był  wiceprezesem nowo powstałego Związku Kompozytorów Polskich (ZKP), choć z powodu politycznego charakteru stanowiska nie czuł się dobrze. Po 1948 roku, gdy nastała era socrealizmu, zaczęły się kłopoty. Panufnik spróbował sił jako reżyser, ale jego film ,,Symfonia wiejska”, o zburzonej Warszawie, władze objęły zakazem i potępiły za formalizm. Komunistyczna władza coraz natarczywiej wyznaczała granice i kierunki sztuki. Jako że Panufnik nie podzielał poglądów rządzących i nie był członkiem partii, w swojej twórczości zwrócił się do historycznej muzyki polskiej (,,Suita staropolska na orkiestrę smyczkową”, 1950 r.).

W 1950 r. został wybrany wiceprzewodniczącym Międzynarodowej Rady Muzycznej UNESCO.  Także w 1950 r. wyjechał do Związku Radzieckiego jako członek polskiej delegacji. Celem wizyty było poznanie radzieckich metod dydaktycznych. Podczas jednej z rozmów wspomniał o pomyśle napisania ,,Symfonii pokoju”. Gdy wrócił do Polski, utwór powstał, ale jako niezgodny z oczekiwaniami władz nie zyskał ich aprobaty. Także inne utwory Panufnika nie przystawały do socrealizmu, który był jedynie słusznym kierunkiem, nie tylko w sztuce. Zaczęło się od Nokturnu, później zakazana została ,,Sinfonia Rustica”. Nawiązywała, zgodnie z doktryną, do muzyki ludowej, jednak w zbyt oryginalny dla władzy sposób. Wygrała konkurs z okazji stulecia śmierci Chopina, a po prawykonaniu potępiono ją publicznie. Było to schizofreniczne, bowiem to samo gremium wcześniej nagrodziło utwór.

Przeminęło z wiatrem
Podczas pisania ,,Symfonii pokoju” w Domu Pracy Twórczej w Oborach Panufnik poznał swoją pierwszą żonę, Irlandkę Marie Elizabeth O’ Mahoney. On był jej czwartym mężem, mimo że kobieta miała zaledwie 24 lata. Była bardzo atrakcyjna fizycznie; nazywano ją Scarlett, ze względu na niezwykłe podobieństwo do bohaterki zekranizowanej powieści powieści M. Mitchell ,,Przeminęło z wiatrem" (granej przez Vivien Leigh).

Pobrali się w 1951 r., w następnym roku urodziła im się córka Oonagh. Marie była chora na epilepsję, więc dzieckiem opiekowała się niania. W 1953 r. Panufnik przewodniczył oficjalnej polskiej delegacji kulturalnej do Chin przyjął go sam przewodniczący Mao Zedong. Podczas pobytu w Chinach dowiedział się, że jego ośmiomiesięczna córeczka utopiła się w czasie ataku padaczki kąpiącej ją żony. Marie uznała, że podczas nieobecności niani podoła tej czynności.

 

Czara goryczy się przelała
Sytuacja, w której na przemian kompozytora chwalono i ganiono, zaczęła go przerastać. Nie chciał podporządkować się obowiązującej modzie na socrealizm, choć jako obywatel Polski Ludowej był chlubą kraju. Obyty, znający języki obce umiał się odnaleźć za granicą i godnie reprezentował ojczyznę, choć była to ojczyzna socjalistyczna.

Jednak przełomowe okazało się żądanie Ostapa Dłuskiego, funkcjonariusza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KC PZPR). Oczekiwał, że Panufnik napisze listy sławiące życie w komunizmie do zagranicznych osobistości związanych z kulturą. Miałoby to skłonić artystów do poparcia polskiego ruchu pokoju. Dla kompozytora było to nawoływanie do szpiegowania dla Moskwy.

Według innych źródeł, miały to być listy adresowane do jego przyjaciół – muzyków mieszkających na emigracji, które nakłoniłyby ich do pewnego rodzaju zwierzeń. W zależności od poglądów politycznych danej osoby, zwierzenia mogłyby być wykorzystane przeciwko nim przez Moskwę.    

 

Emigracja i skazanie na zapomnienie w ojczyźnie
Ostatecznie, w 1954 r.  Panufnik postanowił wyemigrować do Wielkiej Brytanii. Jak wspominał na antenie Radia Wolna Europa, był to protest przeciw ograniczeniu swobody twórczej.

Żona Panufnika, której ojciec żyjący w Wielkiej Brytanii, zachorował, bez trudu uzyskała zgodę na wyjazd do Londynu. Poprosiła polskich przyjaciół męża, Witolda Małcużyńskiego i Konstantego Regameya przebywających na emigracji, o pomoc w przygotowaniu ucieczki męża. Zgodnie z planem załatwili Panufnikowi zawodowe zaproszenie na Zachód, do Zurychu. Miał tam dyrygować Orkiestrą Symfoniczną i zaprezentować polską muzykę współczesną.

Jak wspominał, do walizki spakował ,,wszystkie swoje partytury, batutę dyrygencką, trzy koszule, trochę bielizny, trzy pary skarpetek, szczoteczkę do zębów i maszynkę do golenia”.

Po ucieczce kompozytora  jego relacji w Wolnej Europie pojawiło się wiele oskarżeń o zdradę. Władze PRL wydały zakaz cenzuralny wykonywania i wydawania utworów Panufnika, a indeks cenzorski zdjęto dopiero w 1977 roku. Zakazano również wymieniania jego nazwiska we wszelkich publikacjach, audycjach radiowych i telewizyjnych. Dla kraju, który był zmuszony opuścić z ogromnym żalem i bólem, stał się persona non grata.

 

Polska straciła, Wielka Brytania zyskała
Kompozytor uzyskał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii. Znalazł się w nowym kraju prawie bez środków do życia. Na początku utrzymywał się z okazjonalnych występów dyrygenckich. Pomagali mu zaprzyjaźnieni kompozytorzy (Ralph Vaughan Williams, Arthur Benjamin). Witold Małcużyński pomógł mu znaleźć finansowy patronat. W życiu prywatnym nie układało się najlepiej – Scarlett potrzebowała nieustającej atencji i rozrywek, a Panufnikowi potrzebny był do komponowania spokój. Rozwód ze Scarlett miał miejsce w 1958 r.

W latach 1957–1959 jego sytuacja finansowa się poprawiła, piastował bowiem stanowisko dyrektora muzycznego i głównego dyrygenta Orkiestry Symfonicznej w Birmingham. Później poświęcił się komponowaniu.

W 1959 r. Panufnik zakochał się w Winsome Ward, właścicielce galerii sztuki. Niebawem kobieta zmarła na chorobę nowotworową,  a kompozytor pogrążył się w rozpaczy. Powstały wtedy ,,Koncert fortepianowy” i ,,Sinfonia sacra”.

Kompozytor poznał 20–letnią Camillę Jessel i zatrudnił ją jako asystentkę do prowadzenia korespondencji. Poślubił ją w listopadzie 1963 r. Przeprowadzili się wówczas do domu, który Camilla dostała od rodziców w prezencie ślubnym, niedaleko Tamizy w Twickenham (Greater London). Z Camillą doczekali się dwojga dzieci – córki Roxanny (1968 r. ) i syna Jeremy’ego (ur. 1969). Roxanna została kompozytorką. Jeremy jest didżejem, zajmuje się także animacją. W 2009 r. powstał polski film dokumentalny Krzysztofa Rzączyńskiego pt. ,,Tata zza żelaznej kurtyny”, w którym narratorem jest Jeremy.

Za nową wersję utworu ,,Sinfonia Sacra” otrzymał w 1963 r. I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Monaco, za najlepszy utwór orkiestrowy. Poprawiła ona jego sytuację finansową, bowiem zapewniła Panufnikowi nie tylko prestiż, ale i 10 000 franków.  Zdobył ją zresztą dwukrotnie: w 1983 r. za całokształt twórczości.

W 1965 r. otrzymał w Londynie Medal za kompozycję z okazji setnej rocznicy urodzin Jana Sibeliusa. W 1966 r. w Stanach Zjednoczonych został wybrany Rycerzem Stowarzyszenia im. Marka Twaina.

Komponował na zamówienie światowych sław. Byli wśród nich Leopold Stokowski, Yehudi Menuhin, Mstisław Rostropowicz oraz orkiestry z Bostonu, Londynu i Monte Carlo.

 

Odzyskanie dobrego imienia
W 1977 r. Zarząd Główny Związku Kompozytorów Polskich dokonał w wydziale kultury KC PZPR zwolnienia cenzuralnego zakazu dotyczącego Panufnika i jego muzyki.

Podczas odbywającego się w tym samym roku Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej ,,Warszawska Jesień”, odbyły się pierwsze wykonania w Polsce utworów kompozytora, m.in. kantaty ,,Universal Prayer” na 4 głosy solowe, 3 harfy, organy i chór mieszany (1968–69).

Na brak tytułów i zaszczytów, związanych z docenianiem jego twórczości Panufnik nie mógł narzekać. W 1984 r. został członkiem honorowym Royal Academy of Music w Londynie. W 1987 r. otrzymał członkowstwo honorowe w Związku Kompozytorów Polskich, z którego z hukiem usunięto go w 1954 r., wydając wówczas oświadczenie, które Panufnik żartobliwie nazywał ,,nekrologiem”.

Również w 1987 r. Panufnik wydał w Anglii autobiografię zatytułowaną ,,Composing Myself”.

W 1990 r. otrzymał Nagrodę Ministra Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej za zasługi dla kultury polskiej. W tym samym roku, na zaproszenie Festiwalu ,,Warszawska Jesień” odwiedził Polskę po 36 latach nieobecności. Podczas festiwalu wykonano jedenaście utworów jego autorstwa, w tym trzy pod jego batutą.

Kompozytor był zapraszany już wcześniej. Jednak postanowił, że nie odwiedzi ojczyzny, dopóki nie będzie ona w pełni wolna i suwerenna. Po pierwszych wolnych wyborach, gdy system komunistyczny przestał istnieć, zdecydował się przylecieć.

Był witany na płycie lotniska kwiatami i oklaskami, jako gość honorowy. W hali portu lotniczego czekała orkiestra dęta, która wykonała utwór Panufnika ,,Pean” skomponowany przez niego dla królowej matki z okazji jej 80-tych urodzin. Później zabrzmiał specjalnie skomponowany na cześć znamienitego gościa utwór autorstwa  Krzesimira Dębskiego, będący połączeniem popularnych polskich i angielskich melodii.

Zgodnie z planami  i własną zapowiedzią, Panufnik miał przylecieć ponownie do Polski wiosną 1991 r., jednak pogarszający się stan zdrowia już na to nie pozwolił. Kompozytor zachorował na nowotwór kręgosłupa. O jego ciężkiej chorobie wiedziała tylko żona.

W 1991 królowa brytyjska Elżbieta II, w uznaniu zasług nadała Andrzejowi Panufnikowi tytuł szlachecki (Sir). W tym samym roku otrzymał doktorat honoris causa Akademii Muzycznej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina).

Andrzej Panufnik zmarł 27 października 1991 r. w swoim domu w Twickenham pod Londynem. Pochowano go na Richmond Cemetery w Londynie. Pośmiertnie odznaczony Orderem Polonia Restituta.

 

Nagrobek kompozytora, Richmond Cemetery.
Aut. Andy Scott, 2020 r. Domena publiczna Wikimedia.

 

Geometria i symetria, a Epitafium Katyńskie
Panufnik skomponował wiele utworów, z czego znakomita większość powstała na emigracji. Nie bał się różnych rodzajów i form muzyki. Na jego twórczość składają się symfonie, koncerty, muzyka wokalna, kameralna i instrumentalna, balety.

Przy każdej okazji podkreślał, że mimo brytyjskiego paszportu uważa się za Polaka. Najlepiej o tym, jak bardzo identyfikował się z ojczyzną, świadczy jego twórczość.

W muzyce upamiętnił ważne dla Polski wydarzenia – nie tylko historyczne, z przeszłości dalekiej i bliskiej, ale też religijne i ludowe. Należą do nich powstała z okazji tysiąclecia chrztu Polski ,,Sinfonia sacra” z motywem Bogurodzicy, ,,Suita Polonia”, ,,Epitafium Katyńskie”, ,,Tryptyk Jagielloński”, ,,Sinfonia votiva” (ku czci Matki Boskiej Częstochowskiej) oraz „Koncert fagotowy” (ku pamięci ks. Jerzego Popiełuszki).

Jednak oprócz historii Polski, inspiracją kompozytora była geometria. Muzykolodzy za wyznaczniki stylu Panufnika uznali struktury geometryczne oraz symetrię. Utwory są zaplanowane z matematyczną precyzją, nuty rozpisane drobiazgowo, często z dodatkiem wykresów, obrazujących kształt architektoniczny, jaki ma przyjąć muzyka.

 

Tablica na budynku przy ul. Odolańskiej 20 w Warszawie
Nazwisko genialnego twórcy widnieje na tablicy upamiętniającej artystów zasłużonych dla kultury polskiej, umieszczonej w 2020 roku na budynku przy ul. Odolańskiej 20 w Warszawie, w którym mieszkał.
  
"Sanctus" Roxanny Panufnik na koronacji Karola III
Roxanna Panufnik, córka Panufnika, poszła w jego ślady i jest uznaną w Wielkiej Brytanii kompozytorką. Ukończyła studia kompozytorskie w Royal Academy of Music, studiowała też grę na harfie. Tworzy muzykę kameralną, orkiestrową, wokalnoinstrumentalną i chóralną. Jej utwory były wykonywane w wielu salach koncertowych w Europie, w Azji, USA i Australii.

Roxanna znalazła się wśród dwunastu twórców, poproszonych przez króla Karola III o przygotowanie muzyki, która była wykonywana podczas ceremonii koronacji. Napisała „Sanctus”, który został wykonany pod koniec nabożeństwa koronacyjnego. Muzyka, trwająca dwie minuty, jest na początku tajemnicza, oddaje trwogę i zachwyt, jakie towarzyszą nagłemu pojawieniu się aniołów. Koniec jest pełen radości, utrzymany w szybkim tempie.

„Sanctus” śpiewano po angielsku, bo choć Roxanna Panufnik myślała o tym, aby przemycić w utworze jakiś polski akcent, nie było to możliwe. Bezspornie jednak mocnym akcentem była jej osoba, córki wybitnego polskiego kompozytora i patrioty.

RG./BEB

Pod artykułem link do wideo z pieśnią "Warszawskie dzieci" zarejestrowaną na placu Piłsudskiego w Warszawie podczas cyklicznego koncertu w rocznicę Powstania Warszawskiego "Warszawiacy śpiewają (nie) zakazane piosenki".

© PowiemPolsce.pl Redaktor

Zobacz więcej

Powiązane wydarzenia

1914-09-14

W Warszawie urodził się Andrzej Panufnik – polski kompozytor i dyrygent, który wiele lat życia spędził na emigracji w Wielkiej Brytanii. Na zlecenie Armii Krajowej skomponował muzykę do tekstu poety Ryszarda Dobrowolskiego ,,Warszawskie dzieci”, która podczas Powstania Warszawskiego stała się pieśnią walczącej stolicy. Zmarł w Londynie 27 października 1991 r.

110. rocznica

1991-10-27

W Londynie zmarł Andrzej Panufnik – polski kompozytor i dyrygent, który wiele lat życia spędził na emigracji w Wielkiej Brytanii. Na zlecenie Armii Krajowej skomponował muzykę do tekstu poety Ryszarda Dobrowolskiego ,,Warszawskie dzieci”, która podczas Powstania Warszawskiego stała się pieśnią walczącej stolicy. Urodził się w Warszawie, 24 września 1914 r.

Londyn (Wielki Londyn, Wielka Brytania)

33. rocznica

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj