15 milionów złotych dla prawie 50 startupów w ramach piątego programu akceleracyjnego przygotowała Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna. W poprzednich czterech edycjach do młodych, innowacyjnych firm trafiło 45 mln zł.

ŁSSE dofinansowaywała startupy z wielu branż, chociaz dominowały projekty technologiczne - robotyka, automatyka, nowe technologie. Nie oznacza to jednak, że bez szans na wsparcie sa twórcy prostych programów poprawiających funkcjonowanie firm, czy ułatwiających zarządzanie.

Nabór do programu rozpoczął się w czwartek 18 lipca i potrwa do października.

"Startup Spark 3.0 to taki program, który na stałe wrył się w scenariusz naszej pracy dla wsparcia biznesu. Do tej pory udało nam się pomóc ponad 180 startupom, które zasiliśmy kwotą blisko 45 mln zł. Teraz mamy do rozdysponowania 15 milionów dla tych, którzy chcą wdrażać w życie swoje pomysły" - powiedział prezes ŁSSE Tomasz Sadzyński.

Wiceprezydent Łodzi Adam Pustelnik podkreślił z kolei, że cały cykl projektów wspierających startupy ma fundamentalne znaczenie nie tylko dla miasta, ale też dla kraju.

"Biorąc pod uwagę zmiany, jakim podlega świat, jakie dotykają polską gospodarkę, bez postawienia na technologie będziemy skazani na przegraną. W globalnej rywalizacji nie ma alternatywy dla technologii, dla startupów, dla stawiania na badania, rozwój, dla stawiania na innowacje. Tam, gdzie ekosystemy startupowe dobrze funkcjonują, jak Dolina Krzemowa, nigdy nie dzieje się to z przypadku i nigdy nie dzieje się to bez polityki publicznej ze strony miast czy uczelni" - powiedział Pustelnik.

Dodał, że miasto samo prowadzi program wsparcia startupów, ale dodatkowo łączy siły z Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną, bo bez rozwoju najnowszych technologii i przyciagnięcia firm technologicznych, stworzenia najbardziej przyjznego dla startupów ekosystemu, nigdy nie uda nam się dogonić najbogatszych, najpotężniejszych ośrodków na świecie. (PAP)

autor: Marek Juśkiewicz

jus/ malk/