Wybierz kontynent

Potęga Huraganu Helene: Korespondencja z Florydy

Huragany, podobnie jak aligatory, palmy i spektakularne zachody słońca, są nieodłącznym elementem życia na Florydzie. Sezon huraganowy trwa sześć miesięcy, a mieszkańcy są przeszkoleni jak przygotować się na żywioł. Jednak potęga Helene pozostawiła nawet najlepiej przygotowanych bezradnymi.

Huragan Helene, Floryda, Dunedin Fot. Agata Żórawska-Scott, PowiemPolsce.pl

Huragan Helene, jeden z największych w Zatoce Meksykańskiej, osiągnął szerokość 560 km i prędkość wiatru 225 km/h. Przemieszczał się szybko, wyrządzając znaczne szkody. Nietypowa trasa zmyliła wielu mieszkańców. Helene spowodował w 6 Stanach śmierć co najmniej 220 osób i ogromne straty materialne. Relacje mieszkańców Tampa Bay ukazują dramatyczne chwile jakie przeżyli podczas huraganu. 

Huragany, podobnie jak aligatory, palmy i spektakularne zachody słońca, są nieodłącznym elementem życia na Florydzie. Sezon huraganowy trwa aż sześć miesięcy w roku, a mieszkańcy od najmłodszych lat uczą się, jak przygotować się na nadejście żywiołu. Jednak potęga Helene, nawet najlepiej przygotowanych, pozostawiła bezradnymi. 

 

Huragan Helene; Floryda, Clearwater.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl 

 

Wyjątkowość Helene: 
To, co wyróżniło Helene na tle poprzednich huraganów, to jej rozmiar, siła, szybkość przemieszczania się oraz niezwykła trasa. Huragan Helene, będący huraganem czwartej kategorii (w pięciostopniowej skali), jest uważany za najgroźniejszy od czasów Katriny. Osiągnął szerokość około 560 km i prędkość wiatru do 225 km/h przy lądowaniu, co uczyniło go jednym z największych huraganów kiedykolwiek zaobserwowanych w Zatoce Meksykańskiej. Przemieszczał się szybciej niż inne huragany, powodując znaczne szkody na rozległym terenie. Jego trasa przebiegała nad Zatoką Meksykańską, 160 km od zachodniego wybrzeża Florydy, co zwiodło mieszkańców, dając im złudne poczucie bezpieczeństwa. Mimo że Helene nie uderzyła bezpośrednio w Tampa Bay, silny sztormowy przypływ wywołał powodzie na dużym obszarze kilka godzin po przejściu huraganu. 

  

Huragan Helene; Floryda, Clearwater.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl

Liczba ofiar stale rośnie
W wyniku huraganu zginęło co najmniej 220 osób na Florydzie, w Georgii, w Południowej i Północnej Karolinie oraz w Wirginii, a liczba ofiar stale rośnie. Ponad 285 osób jest wciąż zaginionych. Lokalne władze zmagają się z licznymi trudnościami w identyfikacji ofiar. Proces ten napotyka na kilka poważnych przeszkód.
 
Huragan Helene, Floryda, Dunedin.
Fot. Agata Żórawska-Scott, PowiemPolsce.pl 
 
Pierwszym problemem są problemy z komunikacją. Huragan poważnie uszkodził infrastrukturę telekomunikacyjną, co utrudnia kontakt z rodzinami i zbieranie informacji o zaginionych osobach.
Kolejnym wyzwaniem są trudności z dostępem. Wiele obszarów jest nadal niedostępnych z powodu powodzi i gruzu, co opóźnia działania ratunkowe i poszukiwawcze.
Na sytuację wpływa także stan ciał. Surowe warunki pogodowe podczas i po huraganie wpłynęły na stan ciał, co znacznie komplikuje proces ich identyfikacji. Dodatkowo kala ofiar i zaginionych osób jest przytłaczająca, co jeszcze bardziej utrudnia pracę służb.
 

Huragan Helene; Floryda, Clearwater.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl

 

Przed nadejściem huraganu, w odpowiedzi na prognozy i potencjalne zagrożenia, biuro szeryfa hrabstwa Taylor apelowało do mieszkańców, którzy zdecydowali się pozostać w swoich domach mimo zaleceń ewakuacyjnych. Zalecono im, by zapisali swoje imiona, nazwiska oraz daty urodzin na ciele trwałym markerem, aby ułatwić identyfikację w najgorszym scenariuszu.

 

Huragan Helene, Floryda, Dunedin.
Fot. Agata Żórawska-Scott, PowiemPolsce.pl

 

Po przejściu żywiołu, policja i ekipy ratunkowe prowadzą kontrole od drzwi do drzwi, aby sprawdzić, czy mieszkańcy są bezpieczni i czy potrzebują pomocy.Niełatwe są również do dokładnego oszacowania poniesine straty materialne. Jak dotąd podano, ze wyniosły one conajmnie 20 miliardów dolarów.

 

Huragan Helene; Floryda, Clearwater.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl

 

W Tampa Bay wbrew nakazowi ewakuacji
Siostra mojej mamy - ciocia Danusia, podobnie jak wielu innych mieszkańców Tampa Bay, nie zastosowała się do nakazu ewakuacji i została w swoim mieszkaniu na dziewiątym piętrze wieżowca nad brzegiem zatoki w St. Petersburgu. W czwartek, 25 września, w samo południe pogoda była piękna, jak niemal każdego innego dnia na Florydzie, a według prognoz o siódmej wieczorem huragan Helene miał już minąć naszą okolicę, przesuwając się równolegle do wybrzeża w odległości około 160 km.

 

Bez windy
Około piątej wieczorem ciocia poinformowała mnie, że administracja jej budynku zablokowała wszystkie windy w obawie przed sytuacją, w której z powodu braku prądu ktoś mógłby utknąć między piętrami.

To postępowanie okazało się jak najbardziej słuszne, bo już trzy godziny później jej budynek, podobnie jak 40% pozostałych domostw wszystkich mieszkańców Tampa Bay, został pozbawiony prądu. Komunikacja z ciocią została przerwana, bo pomimo posiadania telefonu komórkowego, przez większość czasu miała wyłączoną komórkę, wiedząc, że nie będzie mogła naładować baterii.

 

Szeroko otwarte drzwi
Otuchy dodało jej, gdy większość sąsiadów, zwykle niemal niewidocznych w jej luksusowym budynku, pootwierała drzwi mieszkań. To wzmocniło poczucie wspólnoty i bezpieczeństwa. Po nocy przy świeczce, w piątek rano ciocia z trudem ręcznie uchyliła żelazne rolety w oknie, by mieć trochę dziennego światła. Dzięki temu mogła zabić czas i uspokoić nerwy, czytając książkę, podczas oczekiwania na ratunek w postaci dzielnych elektryków. W sezonie huraganowym, który trwa na Florydzie od 1 czerwca do 30 listopada, ich praca urasta do rangi bohaterskiej. Brak klimatyzacji nie był zbyt dokuczliwy, a produkty w lodówce nie zdążyły się rozmrozić, bo o godzinie piątej po południu prąd został przywrócony. Jednak niepewność losu i odcięcie od rodziny pokazują, że zawsze warto stosować się do zaleceń władz w takich sytuacjach. Tym razem skończyło się na paru godzinach strachu, ale mogło być znacznie gorzej!  

Tymczasem ja byłam w swoim domu oddalonym od niej o godzinę jazdy, ze wszystkimi wygodami, prócz spokoju ducha. Jedynie cztery sekundowe przerwy w dostawie prądu i odgłosy wichury za oknami przypominały o otarciu się o odległy żywioł. 

   

 Huragan Helene; Floryda, Clearwate mieszkańcy nabierają worki z piaskiem, aby ochronić swoje domy przed wodą.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl
 
Otoczona pomocą
Moje osiedle miało niezwykle dużo szczęścia - wszystkie “szkody” wyrządzone przez Helene to nagromadzone liście, gałęzie i kilka przewróconych płotów. Zaledwie trzy kilometry od nas mieszkańcy mieli dramatycznie inne doświadczenia. Dom znajomej został zalany na wysokość metra. Straciła niemal cały dobytek (90% posiadanych rzeczy musiała wyrzucić), ale jak powiedziała, „najważniejsze, że wyszła cało z opresji” a wspólnota kościelna, do której należy, natychmiast otoczyła ją pomocą. pomagają jej w osuszaniu tego co ocalało, usunęli zniszczenia i już zabrali się za odbudowę domu. 
 
Huragan Helene, Floryda, Dunedin.
Fot. Agata Żórawska-Scott, PowiemPolsce.pl 

 

Pokonani, ale i błogosławieni
Kolejna znajoma relacjonowała:  “Nasze sąsiedztwo wygląda jak strefa wojny. To jest dewastujące i rozdzierające serce. Po powodzi, jedyne, co możemy zrobić, to próbować powstrzymać rozwój pleśni. Sprzęty AGD są spalone, dywany, podkłady, listwy przypodłogowe oraz płyty gipsowo-kartonowe są kompletnie zalane. Czujemy się pokonani, ale jednocześnie błogosławieni. Wiele wspomnień odeszło, ale przetrwamy!” 

 

Fale Grozy
Moja przyjaciółka Hania, która, jak powiedziała, „od ponad 40 lat mieszkania na Florydzie nie była świadkiem niczego podobnego", przeżyła chwile grozy, widząc fale zalewające jej dom. Na szczęście mieszka w trzypiętrowym segmencie, którego parter to garaż, więc ucierpiał jedynie jej samochód. Po nieprzespanej nocy i pracowitym poranku, gdy usuwała brudną wodę, po południu została ewakuowana do córki, która mieszka w Tampie.

 

Huragan Helene; Floryda, Clearwater.
Fot. Władze miasta Clearwater, zgoda dla PowiemPolsce.pl

 

Córka nie mogła dojechać do niej swoim autem, ponieważ policja zablokowała dostęp do zalanych terenów, a wjazd mieli jedynie mieszkańcy za okazaniem dokumentu z adresem zamieszkania lub pracownicy służb porządkowych. Lokalne władze szybko zorganizowały transport dla powodzian, zapewniając mikrobusy. Kierowca jednego z nich zlitował się nad nią i zawiózł ją w przeciwnym kierunku — do matki, aby mogła zabrać ją do swojego domu.

Kiedy później zapytałam je, czy nie niepokoją się o grabież przez szabrowników po opuszczeniu domu, zdumione odpowiedziały: „Absolutnie nie ma takiej obawy!”. Rodziny, znajomi i obcy ludzie pomagają sobie nawzajem, jak tylko mogą. Chociaż, jak wspomniałam, rządowe agencje zapewniły bardzo sprawną pomoc, oddolny ruch społeczny jest też nadzwyczajny. 

 

Solidarność po Helene
W wyniku katastrofalnych powodzi spowodowanych huraganem Helene społeczności na Florydzie zjednoczyły się, aby wspierać poszkodowanych. Lokalne władze oraz organizacje, takie jak Czerwony Krzyż i National Voluntary Organizations Active in Disaster (NVOAD), prowadzą intensywne działania ratunkowe i odbudowy. 

W wielu regionach Florydy trwają zbiórki i akcje pomocowe, mające na celu dostarczenie niezbędnych środków do najbardziej potrzebujących. Wiele osób wciąż zmaga się z brakiem prądu oraz dostępu do czystej wody, a lokalne władze zgłaszają trudności w identyfikacji niektórych ofiar, co utrudnia procesy ratunkowe. 

 

Możliwość darmowego zakwaterowania.  
Dla osób, które straciły domy, hrabstwo Pinellas, najbardziej dotknięte huraganem, oraz inne samorządy opublikowały listę krótkoterminowych i długoterminowych miejsc zamieszkania. Wśród wymienionych opcji znajduje się m.in. Airbnb, które oferuje możliwość darmowego zakwaterowania. 

  

Huragan Helene Floryda, Clearwater.
Fot. za zgodą władz miasta Clearwater dla PowiemPolsce.pl
 

Kluczową rolę w koordynacji pomocy odgrywa Federal Emergency Management Agency (FEMA). FEMA nie tylko zapewnia wsparcie finansowe dla poszkodowanych w celu odbudowy ich domów, ale także dostarcza podstawowe środki, takie jak woda, żywność i tymczasowe schronienie. Agencja współpracuje z lokalnymi władzami oraz organizacjami non-profit, aby maksymalnie przyspieszyć proces odbudowy i pomóc mieszkańcom powrócić do normalnego życia. 

 

Huragan Helene, Floryda, Dunedin.
Fot. Agata Żórawska-Scott, PowiemPolsce.pl 

 

Odporność i optymizm Amerykanów - refleksje autorki
Kiedy prawie 30 lat temu przeprowadziłam się z Polski do USA, te właśnie cechy Amerykanów zrobiły na mnie największe wrażenie: odporność i optymizm.

Z podziwem oglądałam relacje telewizyjne o ludziach, którzy po przejściu tornada, huraganu czy trzęsienia ziemi dzielnie rozmawiali z reporterami na tle ruin swoich domów. Pomimo ogromnych strat materialnych, byli szczęśliwi i wdzięczni za to, że wszyscy członkowie ich rodzin przeżyli. Ich siła i determinacja były inspirujące, a altruizm i gotowość niesienia pomocy innym – poruszające. Niezwykła odporność i optymizm w obliczu katastrof naturalnych to kluczowe cechy, które pomagają nie tylko przetrwać, ale także odbudować życie jednostek i społeczności. 

 Helene zagraża Florydzie. Mapa według skali Saffira-Simpsona.

Domena publiczna 
 
 Kolejny huragan zagraża Florydzie
W chwili, gdy piszę te słowa, formują się co najmniej dwa kolejne huragany. Jeden z nich, Tropikalna Depresja Dziewięć, przemieszcza się przez Morze Karaibskie i może stać się poważnym zagrożeniem huraganowym dla północno-zachodnich Karaibów i południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych, w tym Florydy. Drugi potencjalny huragan może uformować się koło 4 października w zachodniej części Karaibów i następnie skierować się do Zatoki Meksykańskiej. Pełny obraz, czy stanowią zagrożenie i dla którego wybrzeża Florydy, będziemy mieć mniej więcej za kilka dni.
PS. Już wiemy, że sformował się huragan najwyższej 5 kategorii, któremu nadano imię Milton. Sytuacja jest bardzo poważna.

 

Dziękujemy władzom miasta Clearwater za zgodę na wykorzystanie ich zdjęć na potrzeby portalu PowiemPolsce.pl
Zdjęcia z Dunedin są autorstwa Agaty Zórawskiej-Scott

W załączeniu do artykułu pliki:

1. Lista przygotowania się do nadejścia huraganu

2. klasyfikacja huraganów

Jak Clearwater reaguje na skutki huraganu:" Bohaterowie Huraganu Helene” - WIdeo pod artykułem.

O Autorze

Agata Zorawska-Scott Reporter

Agata Zorawska-Scott: “Mama Gator” (tytuł, który noszę z dumą jako matka absolwenta Uniwersytetu Florydy)

© PowiemPolsce.pl

Zobacz więcej

Pliki do pobrania

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj