Najlepszym w Unii Europejskiej miejscem do życia za 10 lat może być Polska; z silną armią, mocną gospodarką oraz wysokim poziomem bezpieczeństwa - mówił w sobotę kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen na spotkaniu z mieszkańcami Sulechowa.
Sobotnie spotkanie Mentzen zaczął od wypowiedzi na temat imigrantów.
"Nie ma na naszych ulicach imigrantów, narkomanów czy bezdomnych. W Polsce jest inaczej niż na Zachodzie. Oni, patrząc teraz na Polskę, przypominają sobie, jak u nich było kilkadziesiąt lat temu" – powiedział Mentzen.
Według niego za 10 lat Polska może być najlepszym miejscem do życia w Unii Europejskiej. Z silną armią, mocną gospodarką oraz wysokim poziomem bezpieczeństwa. Do tego mają być proste oraz niskie podatki - mówił na spotkaniu z mieszkańcami Sulechowa, w którym udział wzięło ponad 100 osób.
"W Polsce nie boję się o swój portfel, chyba że widzę polityka lub urzędnika skarbowego" – kontynuował, dodając, że "Polacy są bardzo pracowitym narodem, najbardziej pracowitym w Europie poza posłami i (Rafałem) Trzaskowskim. Oni się nie przepracowują" - stwierdził.
Mentzen odwiedzał w sobotę województwo lubuskie, gdzie spotkał się z mieszkańcami Nowej Soli, Sulechowa oraz Świebodzina, wieczorem zaplanowane zostało także spotkanie z mieszkańcami Słubic.
W trakcie spotkania w Sulechowie uczestnikom spotkania rozdawano m.in. małe biało-czerwone flagi oraz ciepłe napoje. W spotkaniu tym brał udział również poseł Grzegorz Płaczek. (PAP)
pij/ mow/