Konsulat Ukrainy w Poznaniu jest potrzebny, ale nie powinno to być „biuro zamiejscowe” innego konsulatu – powiedział PAP b. konsul honorowy Ukrainy w Poznaniu Witold Horowski. Dodał, że ewentualne przekazanie stronie ukraińskiej budynku dotychczasowego konsulatu rosyjskiego w Poznaniu nie powinno być jedynie symboliczną decyzją MSZ.
Pod koniec października szef MSZ Radosław Sikorski poinformował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu. Argumentował, że Federacja Rosyjska prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie i wojnę hybrydową przeciwko Zachodowi, w tym przeciwko Polsce. Sikorski poinformował, że jako minister spraw zagranicznych dysponuje informacjami, że za próbami dywersji w Polsce i w krajach sojuszniczych stoi Rosja. Do 30 listopada rosyjscy dyplomaci z konsulatu w Poznaniu opuszczą terytorium Polski, otrzymali już nakaz opuszczenia naszego kraju.
W środę szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiha poinformował, że Ukraina zwróciła się do Polski o przekazanie jej dotychczasowej siedziby konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu. "Ukraina jest zainteresowana wykorzystaniem pomieszczeń byłego konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu. Jestem wdzięczny mojemu polskiemu koledze za tę sugestię. Wysłaliśmy już do strony polskiej oficjalną notę z odpowiednim wnioskiem i czekamy na szczegóły" - zaznaczył Sybiha w rozmowie z państwową agencją informacyjną Ukrinform.
Wieloletni, były konsul honorowy Ukrainy w Poznaniu Witold Horowski powiedział PAP, że kwestia ewentualnego przekazania stronie ukraińskiej budynku przy ul. Bukowskiej w Poznaniu, w którym dotychczas mieścił się rosyjski konsulat, ma dwa aspekty.
„Pierwszy z tych kontekstów to symboliczno-polityczny - i tu pewnie znajdą się lepsze osoby, żeby tę kwestię skomentować. Ja należę do tych, którzy uważają, że taka zmiana - w ujęciu polityczno-symbolicznym - jest jak najbardziej pożądana" - powiedział PAP Horowski. Zastrzegł jednocześnie, że zmiana ta byłaby "wątpliwa, gdyby nie miała ona podstaw o charakterze ściśle merytorycznym". "I to jest właśnie ta druga perspektywa” - powiedział.
Horowski ocenił w rozmowie z PAP, że obecnie w Poznaniu i makroregionie skupionym wokół stolicy Wielkopolski mieszka ok. 100 tys. obywateli Ukrainy. „To jest społeczność, która wymaga wsparcia” – zaznaczył. „To wsparcie jest dzisiaj trochę limitowane dostępnością załogi Konsulatu Generalnego Ukrainy we Wrocławiu. Dobrze by było, żeby ta dostępność załogi konsularnej była w Poznaniu większa - i to spowodować może to symboliczne przekazanie budynku przy ul. Bukowskiej stronie ukraińskiej” – powiedział.
Zaznaczył jednak, że ewentualne przekazanie stronie ukraińskiej budynku nie powinno być jedynie symboliczną decyzją polskiego MSZ.
„Jeśli mógłbym mieć jakąś sugestię dla strony przekazującej, mam na myśli polskie MSZ, to zadbałbym o gwarancje ze strony ukraińskiej wypełnienia jakichś konkretnych oczekiwań związanych np. z taką, a nie inną obsadą. Przekazanie budynku to jest jedno, ale uczynienie z niego miejsca dyżuru raz w tygodniu dla np. konsula z Wrocławia – to zupełnie inna sytuacja. To też – w mojej opinii - rozmijałoby się z oczekiwaniami strony polskiej” – zaznaczył Horowski.
Dodał, że utworzenie konsulatu Ukrainy w Poznaniu rozważane jest od kilku lat. „Prezydent Ukrainy zdecydował się jednak postawić na Wrocław i na utworzenie tam konsulatu generalnego. Powodów było wiele, bardzo różnych (…) Obecnie służba konsularna Ukrainy z Wrocławia wspiera Poznań jako miasto, organizuje tutaj dyżury. Był czas, kiedy te dyżury były dość częste, obecnie jest ich trochę mniej” – mówił.
„Teraz, w sytuacji, w której strona ukraińska zwraca się o przekazanie tego obiektu, wydaje mi się, że słuszna byłaby zgoda Polski na tego rodzaju zapotrzebowanie. Natomiast – co podkreślam jeszcze raz - dobrze by było, żeby za tą decyzją poszły jakieś bardzo konkretne deklaracje strony ukraińskiej co do obsady, czy też terminu obsady tego konsulatu tak, żebyśmy mogli wiedzieć, na co się decydujemy. Chodzi o to, by mówić tu o realnym wsparciu – a nie, żeby stało się to +biurem zamiejscowym+ konsulatu Ukrainy we Wrocławiu” – zaznaczył Horowski.
Konsulat honorowy Ukrainy w Poznaniu powstał w 2007 roku. Witold Horowski funkcję honorowego konsula Ukrainy pełnił w latach 2012-2019 roku. (PAP)
ajw/ ann/ lm/