Spontaniczne odrodzenie Związku Harcerstwa Polskiego po latach stalinizmu zapoczątkował Kraków. Nazajutrz powołano komendę chorągwi i poinformowano o tym Ministerstwo Oświaty. Dopiero później doszło do słynnego Zjazdu Łódzkiego
Po śmierci Stalina w marcu 1953 roku, w Związku Sowieckim, a w konsekwencji w całym bloku wschodnim, rozpoczął się proces destalinizacji, który zmienił krajobraz polityczny w państwach Europy Środkowo-Wschodniej.
W Polsce apogeum tych zmian przypadło na październik 1956 roku, gdy do władzy w PZPR doszedł Władysław Gomułka. Polityczna odwilż umożliwiła powrót do życia wielu organizacji i inicjatyw społecznych, które wcześniej były Harcerstwa Polskiego, organizacji o korzeniach tkwiących w tradycji patriotycznej i wychowawczej.
Długa droga
Powstały wtedy Związek Harcerstwa Polskiego był z jednej strony konsekwencją lat stalinizmu oraz działalności OH ZMP i OHPL, a ze strony drugiej – i to w mniejszym stopniu – tradycji i dorobku dawnego ZHP. […] Efektem działań kadry OHPL, a także ludzi związanych z „walterowcami”, m.in. Jacka Kuronia i Stefana Garwackiego, było przyjęcie ideowego kierownictwa PZPR i koncepcji pracy w duchu antystalinowskiego socjalizmu. Zepchnięto na margines instruktorów formułujących postulaty odrodzenia harcerstwa w kształcie czerpiącym z tradycji II Rzeczypospolitej.
Łódzki Zjazd przywrócił jednak tradycyjne harcerskie symbole, łącznie z krzyżem harcerskim, przewodniczącym Naczelnej Rady Harcerskiej został Aleksander Kamiński, a naczelniczką ZHP – partyjna działaczka Zofia Zakrzewska. W odbudowie ZHP brał udział również najbliższy współpracownik Kamińskiego, legendarny harcmistrz i żołnierz Józef Grzesiak „Czarny” zdając sobie sprawę z własnej roli żyranta nowego Związku.
Pomimo, że większość instruktorów nowego Związku Harcerstwa Polskiego wywodziła się z OHPL, pomimo stopniowej ideologizacji ZHP postępującej wraz z rozmywaniem się „odwilżowych” trendów w PRL, pomimo zapisu o inspiracji PZPR w Prawie Harcerskim i odejściu Kamińskiego ze Związku w roku 1958, reaktywacja ZHP miała charakter przełomowy. Dzięki niej, wiele środowisk mogło, mimo trudności, reaktywować się po likwidacji w latach 40., prowadzić pracę wychowawczą metodą skautową, odbierać tajne Przyrzeczenia Harcerskie według przedwojennej roty i doprowadzić z czasem do powstania wielu mniej lub bardziej oficjalnych harcerskich kręgów i organizacji harcerstwa prawdziwie odrodzonego. Zatem – najbardziej jednoznacznym, heroicznym i szczerym aktem dążenia do odrodzenia harcerskiego jesienią 1956 roku, była deklaracja krakowskich instruktorów podjęta 4 grudnia, jeszcze przed Zjazdem Łódzkim.
Frytki ’56
W roku 1956 ukazało się drugie, rozszerzone wydanie kultowej Kuchni polskiej pod redakcją Stanisława Bergera z Państwowego Zakładu Higieny. Profesor Berger był dietetykiem, nie znał się na gotowaniu. Za przepisy, także w wydaniu poprzednim, sprzed dwóch lat, odpowiadała przedwojenna autorka głośnej książki kucharskiej, Helena Kulzowa-Hawliczkowa, kryjąca się w cieniu profesora. Kuchnia polska, która doczekała się niezliczonych wydań a każde stało się bestsellerem, jest świadectwem stanu rodzimej kuchni w poszczególnych epokach. W roku 1956, poodwilżowa Polska mogła na przykład zapoznać się z zupełnie egzotycznym przepisem na frytki smażone na wołowym łoju. Słusznie – takiego właśnie tłuszczu nakazuje użyć tradycyjny, belgijski przepis.
Składniki:
1 kg ziemniaków
2 kg łoju wołowego
Sól
Ew. majonez
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki obrać i umyć
- Pokroić we frytki o dowolnej (ulubionej) grubości, lecz o prostopadłościennym kształcie
- Łój wołowy rozgrzać w głębokim garnku do ok. 140 stopni (chodzi o osiągnięcie głębokiego smażenia, więc nie używamy patelni)
- Wrzucać frytki partiami uważając, by proporcje tłuszczu do ziemniaków nie były nigdy mniejsze niż 4:1
- Smażyć 8-10 minut
- Wyłożyć na ręcznik papierowy
- Ostudzić całkowicie
- Rozgrzać tłuszcz do najwyższej możliwej temperatury
- Przesmażyć frytki po raz drugi przez 2-3 minuty aż zbrązowieją
- Wyjąć frytki na papier
Frytki posolić, można (po belgijsku) podawać z majonezem