Wybierz kontynent

GDDKiA: droga to nie wysypisko

Wszystkim powinno zależeć, żeby drogi w Polsce były bezpieczne i czyste. Zalegające na poboczach śmieci nie tylko szpecą, ale i powodują zagrożenie w ruchu. Niestety, użytkownicy dróg często w trakcie podróży samochodem wyrzucają przez okna pojazdu opakowania po jedzeniu, puste butelki, kubki i puszki. Czasem pozostawiają też śmieci na poboczu drogi. W skali całego kraju są to setki ton śmieci, za których usunięcie płacą wszyscy podatnicy.

Fot. PAP

Utrzymanie dróg to też ich sprzątanie

Rolą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest budowa oraz utrzymanie dróg. Dotyczy to również m.in. chodników, obiektów inżynierskich (takich jak np. mosty lub tunele) czy urządzeń zabezpieczających ruch.

Obowiązkiem GDDKiA jest także utrzymywanie czystości w obrębie zarządzanych dróg. Patrole służby drogowej monitorują trasy całą dobę. Niestety podczas objazdów zauważają duże ilości śmieci, które wyrzucane są z samochodów. To nie tylko śmieci „wyprodukowane” podczas podróży, ale również odpady wielkogabarytowe czy nawet gruz wyrzucany w pasie drogowym. Problemem są także porzucane wraki samochodów.

Przez nieodpowiedzialne zachowanie kierowców lub ich pasażerów na drodze pojawiają się rzeczy, które stwarzają zagrożenie dla innych jej użytkowników. Najczęściej z auta wyrzucane są plastikowe butelki, opakowania po jedzeniu, puszki po napojach. Na jezdni zdarzają się też resztki rozerwanych opon czy połamane kołpaki.

Dane dotyczące śmieci zebranych z pasa rozdziału oraz trzech MOP-ów na drodze ekspresowej S8 pomiędzy Sieradzem a węzłem Łódź Południe pokazały, że nawet 1/3 wszystkich odpadków z tej trasy trafiała na jezdnię. Z kolei na niektórych odcinkach autostrady A1 ilość śmieci z pasa rozdziału była niemal równa temu, co wyrzucane było na MOP-ach.

Kosztowne sprzątanie

Niestety sprzątanie to nie tylko kwestia kultury osobistej. Wiąże się również z kosztami, które ponosi zarządca drogi. Środki na utrzymanie dróg krajowych pochodzą ze Skarbu Państwa, a więc z kieszeni podatników. Ich wysokość w dużej mierze zależy więc od użytkowników dróg. Wystarczy, że będziemy szanowali wspólne dobro i przestrzegali powszechnych zasad czystości, tak jak robimy to w naszych domach.

W 2024 roku na utrzymanie czystości m.in. pasa drogowego, parkingów oraz MOP GDDKiA wydała ok. 75 mln zł. W niektórych województwach roczne koszty znacznie przekroczyły 10 mln zł. Nawet w regionie, gdzie za utrzymanie czystości zapłacić trzeba było najmniej, w 2024 r. GDDKiA usunęła z pasa drogowego 1820 metrów sześciennych śmieci. Odpowiada to pojemności 3/4 basenu olimpijskiego!

Tutaj warto przypomnieć, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad utrzymuje ok. 17800 km dróg krajowych, a z uwzględnieniem dodatkowych jezdni, np. dróg serwisowych, już ponad 22000 km. To, jaką kwotę będzie trzeba przeznaczać na sprzątanie dróg, zależy od ich użytkowników.

Drogowi detektywi w akcji

Na szczęście nie zawsze osobom śmiecącym na drogach krajowych udaje się uniknąć kary. W m. Klimkówka w woj. podkarpackim, w zatoce do ważenia pojazdów na DK28 składowane były śmieci w workach. Sytuacja się powtarzała. Na podstawie informacji zawartych w pozostawianych przy drodze workach udało się ustalić właściciela odpadów i zobowiązać go do ich usunięcia na własny koszt.

Osoby pozostawiające śmieci przy drogach krajowych były też wielokrotnie rejestrowane przez kamery GDDKiA. W takich sytuacjach nagrania przekazywane są Policji.

Źródło informacji: GDDKiA

 

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj