Czterej górnicy doznali niegroźnych dla życia obrażeń po wstrząsie, do którego doszło w środę nad ranem w należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Murcki-Staszic - podała w środę rzeczniczka PGG Ewa Grudniok. Górnicy ze stłuczeniami trafili do szpitali.

Jak przekazała Grudniok, wstrząs nastąpił o godz. 3.33 w rejonie upadowej 14b-bis w pokładzie 510. Miał on energię 8 x 10 do 3 dżula, co przekłada się na magnitudę 1,11.
Poszkodowani to pracownicy katowickiej kopalni kopalni, wykonywali roboty przygotowawcze. W rejonie wstrząsu było dziewięciu górników - wszyscy o własnych siłach wydostali się na powierzchnię.
Górnicy z m.in. stłuczeniami głowy, klatki piersiowej, ramienia i stawu kolanowego trafili do pobliskich szpitali w katowickich dzielnicach Ochojec i Murcki. „Najważniejszą informacją jest to, że życie żadnej z tych osób nie jest zagrożone” - zaakcentowała rzeczniczka.
Był to kolejny w ostatnich dniach wstrząs w śląskich kopalniach węgla. W poniedziałek późnym wieczorem wysokoenergetyczny wstrząs nastąpił w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Knurów. Tam również w zagrożonym rejonie było dziewięciu górników, jednak spośród nich ewakuowało się ośmiu - jeden został przysypany. Akcja ratownicza trwała do poniedziałkowego wieczora. Po usunięciu zagrożenia metanowego uwolniono poszkodowanego i wytransportowano do bazy, gdzie lekarz stwierdził zgon. (PAP)
mtb/ aba/