105 lat po Bitwie Warszawskiej 1920 roku, po latach starań społeczników i lokalnych władz w Ossowie uroczyście otwarto muzeum poświęcone temu wydarzeniu. W Muzeum zaprezentowana została wystawa stała, na której są m.in. mundury i broń obu walczących stron, a także polskie i bolszewickie ulotki oraz plakaty propagandowe.

Muzeum jest częścią kompleksu memorialnego w Ossowie k. Warszawy. Powstało w miejscu bitwy z nacierającą na stolicę Armią Czerwoną. Zwycięstwo Polaków w 1920 r. zatrzymało pochód bolszewików na Polskę i Europę Zachodnią.
W uroczystości otwarcia Muzeum, która odbyła się 16 sierpnia 20025 roku udział wzięły rodziny bohaterów Bitwy Warszawskiej oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wicepremier W. Kosiniak – Kamysz, wiceministrowie: Paweł Bejda i Stanisław Wziątek, szef biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz, żołnierze Wojska Polskiego, kierownictwo resortu obrony, harcerze, przedstawiciele władz samorządowych oraz mieszkańcy Ossowa.
Symbolicznie, poprzez zdjęcie biało-czerwonej szarfy, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz oraz prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Janusz Komorowski i dwoje harcerzy, otworzyli uroczyście Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie.
- Zapraszam wszystkich do Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku. To muzeum nie jest nagrobkiem, ale jest szkołą. Zapraszam do tego muzeum wszystkich Polaków. (…) to będzie miejsce, które będzie pokazywało historię i uczyło przyszłości
– mówił podczas uroczystości szef MON.
Otwarcie Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Witając wszystkich gości wiceminister Stanisław Wziątek powiedział:
- 105 lat temu tutaj w Ossowie rozgrywała się bitwa, która miała wpływ na losy Polski, Europy i świata. (…) Poszli zjednoczeni, poszli na bój, poszli z rozkazami dowódców, ale poszli także z własnym męstwem. Naszą powinnością jest to, żeby wyrazić cześć i szacunek tym, którzy wtedy walczyli o naszą wolność.
Wspominając bohaterów Bitwy Warszawskiej szef MON powiedział:
- Otwieramy to muzeum w hołdzie 4,5 tys. tych, którzy krew swoją przelali i życie oddali w Bitwie Warszawskiej, 10 tys. zaginionych, 22 tys. rannych, setkom tysięcy, którzy zameldowali się jako ochotnicy i milionowej armii, która stanęła do obrony Polski. (…) To muzeum jest przede wszystkim zwycięskie, a my potrzebujemy zwycięstw, tego ducha hartu (…). Dla budowy ducha narodu potrzebujemy wiktorii. Nie ma w naszej historii lepszej i tak bliskiej naszemu sercu, niż wiktoria warszawska. Pod nią może się podpisać każdy. Ona nie jest przypisana do jednego sektora, jednej grupy.
Armia nie była anonimowa
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypomniał podczas uroczystości, że armia walcząca na przedpolach Warszawy w 1920 r. nie była anonimowa.
- Pamiętajmy, że byli to konkretni ludzie, konkretne imiona i konkretne nazwiska, że to konkretni synowie, bracia, ojcowie, że każdy z nich miał swój własny życiorys, że każdy z nich zdecydował się położyć wszystko, żeby wziąć kredyt wolności, który my dzisiaj powinniśmy swoją służbą spłacać
– mówił podczas uroczystości marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W ocenie Hołowni „jesteśmy narodem, który potrafi rzeczy niesłychane (…), ale jest jeden warunek, musimy to robić razem”. – Pytanie do nas, do naszego pokolenia – czy zawsze musimy to robić przyciśnięci do ściany? Czy nie moglibyśmy kiedyś spróbować tego w okolicznościach niekrytycznych (…). Czy nie moglibyśmy spróbować bez miecza, który wisi nad naszą głową – powiedział.
Marszałek Sejmu podkreślił, że dzisiaj powinniśmy pamiętać, iż „jesteśmy narodem, który jest zdolny do odwracania biegu historii”. – Dzisiaj nie mamy potrzeby modlić się do Boga o cud. Dzisiaj powinniśmy sami do siebie modlić się o opamiętanie, o to, by rzeczy takie jak mądre przywództwo, jak odwaga, jedność, zgoda były naszą codziennością. Dzisiaj to, czy kolejny cud się stanie i Polska utrzyma swoją wolność (…), to wszystko zależy tylko od nas samych – zaznaczył.
Powstanie pomnik generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego.
W trakcie uroczystości wicepremier Kosiniak-Kamysz poinformował, że na przełomie 2025/2026 roku przed budynkiem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego odsłonięty zostanie pomnik generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego.
– Kilka miesięcy temu do Prezydenta Rzeczpospolitej skierowałem wniosek o nadanie mu Orderu Orła Białego. Wierzę, że ten wniosek zostanie przez prezydenta rozpatrzony pozytywnie. W tym muzeum jest miejsce przygotowane, żeby ten order, najwyższe polskie odznaczenie, order dla naszego bohatera, generała naszej wolności, mógł się tutaj znaleźć
– powiedział szef MON.
Reprezentujący prezydenta Karola Nawrockiego szef BBN Sławomir Cenckiewicz zapewnił, że zrobi wszystko, „żeby ten Order Orła Białego został generałowi Rozwadowskiemu przyznany”.
Reprezentujący prezydenta Karola Nawrockiego szef BBN Sławomir Cenckiewicz zapewnił, że zrobi wszystko, „żeby ten Order Orła Białego został generałowi Rozwadowskiemu przyznany”.
Cenckiewicz oby muzeum jako miejsce zwycięstwa żyło życiem polskiego wojska
Szef BBN przyznał, że muzeum mu się podoba, „bo ma charakter wszechpolski”, pokazuje zbiorowy wysiłek polskiego narodu.
„Wierzę, że stojąc przed państwem (…) nie tylko oddajemy hołd obrońcom naszej ojczyzny, ale wspólnie (…) stawiamy bardzo ostrą granicę między tym, co było w roku 1920 i jest w roku 2025 – obroną cywilizacji, obroną Polski, obroną państwa polskiego, demokracji, wolności – a tym, co jest barbarzyństwem, sowieckim, bolszewickim, dzisiaj rosyjskim; co jest zniewoleniem i śmiercią – mówił.
Cenckiewicz zwrócił uwagę, że muzeum, które jest miejscem pamięci, „powinno żyć”. – Chciałbym, żeby to muzeum, jako muzeum zwycięstwa, było miejscem, w którym będzie organizowana przysięga żołnierska, a może nawet wręczane awanse generalskie, żeby ono również żyło życiem polskiego wojska – wskazał.
Szef BBN przyznał, że muzeum mu się podoba, „bo ma charakter wszechpolski”, pokazuje zbiorowy wysiłek polskiego narodu.
„Wierzę, że stojąc przed państwem (…) nie tylko oddajemy hołd obrońcom naszej ojczyzny, ale wspólnie (…) stawiamy bardzo ostrą granicę między tym, co było w roku 1920 i jest w roku 2025 – obroną cywilizacji, obroną Polski, obroną państwa polskiego, demokracji, wolności – a tym, co jest barbarzyństwem, sowieckim, bolszewickim, dzisiaj rosyjskim; co jest zniewoleniem i śmiercią – mówił.
Cenckiewicz zwrócił uwagę, że muzeum, które jest miejscem pamięci, „powinno żyć”. – Chciałbym, żeby to muzeum, jako muzeum zwycięstwa, było miejscem, w którym będzie organizowana przysięga żołnierska, a może nawet wręczane awanse generalskie, żeby ono również żyło życiem polskiego wojska – wskazał.
Szef BBN przyznał, że muzeum mu się podoba, „bo ma charakter wszechpolski”, pokazuje zbiorowy wysiłek polskiego narodu.
„Wierzę, że stojąc przed państwem (…) nie tylko oddajemy hołd obrońcom naszej ojczyzny, ale wspólnie (…) stawiamy bardzo ostrą granicę między tym, co było w roku 1920 i jest w roku 2025 – obroną cywilizacji, obroną Polski, obroną państwa polskiego, demokracji, wolności – a tym, co jest barbarzyństwem, sowieckim, bolszewickim, dzisiaj rosyjskim; co jest zniewoleniem i śmiercią – mówił.
Opis Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku to symboliczny kompleks memorialny wzniesiony na 17-metrowym sztucznym wzniesieniu, u stóp którego stoją dwa 70-metrowe maszty z powiewającymi biało-czerwonymi proporcami. Do budynku prowadzi 500-metrowa Aleja Zwycięstwa. W Muzeum zaprezentowana została wystawa stała, na której są m.in. mundury i broń obu walczących stron, w tym efektowna francuska armata oblężnicza de Bange’a, a także polskie i bolszewickie ulotki oraz plakaty propagandowe. Cztery moduły wystawy oferują nowoczesne, multimedialne przedstawienie historii, łącząc archiwalne materiały filmowe, fotograficzne i dokumenty z dźwiękiem oraz specjalnie skomponowaną muzyką.
Źródło Ministerstwo Obrony Narodowej, PAP, Polskie Radio. Materiały prasowe.