Wybierz kontynent

Polskie technologie neutralizacji dronów mogą zapobiec incydentom dronowym

Biorąc pod uwagę tempo rozwoju i zmienność dronów bojowych na współczesnym polu walki, niezbędne jest ciągłe udoskonalanie systemów antydronowych. Polskie firmy proponują rozwiązania znacząco podnoszące poziom bezpieczeństwa strategicznych obiektów, przestrzeni i granic Polski. Dzięki nowoczesnym rodzimym rozwiązaniom można będzie zapobiegać incydentom podobnym do tego z Osin.

Fot. PAP

Jak podała PAP, w nocy z wtorku na środę (19-20 sierpnia) niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy w miejscowości Osiny w pow. łukowskim (lubelskie). Po godz. 2:00 policjanci otrzymali zgłoszenie na temat „eksplozji, wybuchu”. Na miejscu znaleźli nadpalone szczątki metalowe i plastikowe. Wskutek wybuchu w kilku domach zostały powybijane szyby. „Obiekt, który spadł w nocy z wtorku na środę w miejscowości Osiny w woj. lubelskim to najprawdopodobniej dron, który się rozbił” - mówił w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że przeprowadzano analizy, czy był to dron o charakterze militarnym czy przemytniczym.

„Aby stawić czoło obecnym zagrożeniom, jakie niosą drony - zarówno w Ukrainie i, jak widać, coraz częściej również w Polsce - potrzebne są zdecydowane, systemowe działania. Jako firma Advanced Protection Systems od lat rozwijamy polską technologię wykrywania i neutralizacji dronów, która znacząco podnosi poziom bezpieczeństwa strategicznych obiektów, terytorium i granic Rzeczypospolitej. Incydent z Osin jest kolejnym już sygnałem alarmowym. Musimy działać mądrze przed szkodą, zanim kolejne zdarzenia okażą się tragiczne w skutkach” - wskazuje Tomasz Kusowski, Chief Business Officer w gdyńskiej firmie Advanced Protection Systems (APS).

Jak podkreśla Tomasz Kusowski, opracowany przez APS System SKYctrl - wdrożony kilka lat temu w Wojsku Polskim - stale poddawany jest dodatkowym testom, czego przykładem są np. testy z wojskami amerykańskimi w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Według Tomasza Kusowskiego wynika z nich, że wyłącznie systemy APS są w stanie wykrywać i zwalczać kluczowe zagrożenie, jakim są drony FPV. W ramach wielu ćwiczeń z wykorzystaniem antydronowego systemu SKYctrl weryfikowane są często całkowicie nowe scenariusze i strategie użycia dronów, które pozwalają na wskazanie kierunków modernizacji.

Tempo rozwoju i zmienność dronów bojowych na polu walki wymusza ciągłe udoskonalanie systemów antydronowych. Dlatego już od dwóch lat prowadzone są rozmowy na temat modernizacji wdrożonych w Siłach Zbrojnych RP systemów antydronowych firmy APS (SKYctrl). Odpowiednie koncepcje i rozwiązania zostały już zaproponowane Wojsku Polskiemu. Rozbudowa użytkowanych przez Siły Zbrojne RP systemów SKYctrl jest możliwa dzięki ich otwartej architekturze, która pozwala na ich rozbudowę zarówno sprzętową - o nowe efektory i sensory, jak również w zakresie oprogramowania - w celu budowania nowych funkcjonalności i funkcji w oparciu o istniejącą bazę sprzętową.

Co istotne, rozwiązania antydronowe APS zdobywają doświadczenie w trakcie ich użytkowania, m.in. w trakcie wojny w Ukrainie, do którego to kraju firma dostarcza (wraz z brytyjskim partnerem) systemy wyposażone w efektory kinetyczne w postaci armaty 30mm. APS - już samodzielnie od 2023 roku - dostarcza systemy radarowe, które wykrywają rosyjskie drony zwiadowcze oraz Shahedy/Gerany także na Bliskim Wschodzie. Od 2024 roku polskie systemy - w konfiguracji również z ww. efektorami kinetycznymi - wykorzystywane są tam do ochrony kluczowych obiektów rządowych, militarnych oraz infrastruktury krytycznej. Tylko w tym roku firma z Gdyni dostarczy kolejne zestawy, tym razem w wersji mobilnej. „W Polsce pojawiają się już obiekty chronione naszymi systemami. Niestety, to wciąż kropla w morzu potrzeb naszego państwa” - dodaje Tomasz Kusowski.

„Systemów antydronowych potrzebujemy tu i teraz. Powinniśmy kupić ich jak najwięcej. Licząc w setki sztuk, aby dostatecznie zabezpieczyć nie tylko obiekty i infrastrukturę krytyczną, ale również pojedyncze pojazdy, a nawet poszczególnych żołnierzy” - ocenia komandor Maksymilian Dura, ekspert portalu defence24.pl.

„Z dużym niepokojem przyjęliśmy informację o incydencie w Osinach, gdzie - jak wynika z nieoficjalnych doniesień - doszło do eksplozji, spowodowanej przez niezidentyfikowany typ drona. Tego typu zdarzenia nie są już domeną przyszłości ani scenariuszy wojennych - to nasza codzienność. Za granicą, m.in. na Litwie, gdzie nasze systemy antydronowe zostały wybrane do ochrony infrastruktury krytycznej, już dziś podejmuje się realne działania, by zapobiegać takim zagrożeniom” - podkreśla Tomasz Kusowski z APS.

Jak podkreślają przedstawiciele APS, firma, wraz z partnerami europejskimi oraz amerykańskimi, jest w stanie zapewnić wielowarstwowe systemy antydronowe, wyposażone w zdalnie sterowane moduły uzbrojenia (Remote Weapon Stations, RWS) oraz wieżę z armatą średniego kalibru (Medium Caliber Turret - MCT-30), które umożliwiają integrację różnego typu efektorów kinetycznych, w tym rakiet APKWS, dronów przechwytujących, a także efektora laserowego.

APS cały czas monitoruje tendencje w systemach dronowych, ich kierunki rozwoju i odpowiada na nie, dostosowując już istniejące oraz nowo opracowywane systemy. W tym celu utrzymuje właściwie ciągły kontakt z operatorami systemów dronowych i antydronowych w Ukrainie, a także współpracuje z czołowymi dostawcami systemów na świecie.

Przykładem jest zawarcie Umowy Strategicznego Partnerstwa (Teaming Agreement) z firmą Kongsberg Defence & Aerospace (KDA), której celem jest stworzenie wspólnych wielowarstwowych systemów antydronowych. Obie firmy będą oferowały takie rozwiązanie nie tylko w Polsce i Norwegii, ale także na rynkach globalnych. Kluczowe komponenty systemu anhydronowego KDA i APS zostały już z powodzeniem wdrożone zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie, a także na Bliskim Wschodzie.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj