Nie ma powodu, aby obwiniać Rosję za drony widziane w ostatnim czasie w różnych krajach Europy. Cała historia z dronami jest co najmniej bardzo dziwna. - oswiadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.J ednoczesnie z uznaniem wyraził sie o słowach prezydenta Trumpa iż złożona przez Władimira Putina oferta przedłużenia o rok okresu obowiązywania traktatu nuklearnego New START, jest dobrym pomysłem.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow: Rosja przyjmuje z zadowoleniem uwagi prezydenta USA Donalda Trumpa, który ocenił, że złożona przez Władimira Putina oferta przedłużenia o rok okresu obowiązywania traktatu nuklearnego New START, jest dobrym pomysłem.
We wrześniu rosyjski przywódca zaoferował dobrowolne utrzymanie przez kolejny rok limitów strategicznej broni jądrowej ustanowionych w New START, ostatniego pozostającego w mocy amerykańsko-rosyjskiego traktatu o kontroli zbrojeń, który wygasa 5 lutego 2026 roku. Zapytany o to w niedzielę przez dziennikarzy Trump odpowiedział, że „brzmi to dla mnie jak dobry pomysł”.
- Oczywiście przyjmujemy z zadowoleniem takie oświadczenie. Wierzymy, że już to daje podstawy do optymizmu, że Stany Zjednoczone poprą tę inicjatywę prezydenta Putina - powiedział Pieskow.
USA i Rosja są zdecydowanie największymi potęgami nuklearnymi - łącznie mają ok. 85 proc. głowic nuklearnych na świecie. Według danych Federacji Amerykańskich Naukowców (FAS), całkowite zapasy Rosji to 5459 głowic, zaś USA - 5177.
Pieskow oświadczył też, że nie ma powodu, aby obwiniać Rosję za drony widziane w ostatnim czasie w różnych krajach Europy. - Jest wielu polityków w Europie, kórzy mają teraz skłonność do obwiniania Rosji za wszystko. Robią to nieracjonalnie, na oślep. Cała historia z dronami jest co najmniej bardzo dziwna. Nie ma powodu, by winić Rosję za nią - uważa rzecznik Kremla.
Źródło PAP