Pod takim hasłem przemierzyliśmy nekropolie w Ramli, Jerozolimie, Jafie oraz Hajfie, by złożyć hołd Polakom, których los rzucił na ziemie dzisiejszego państwa Izrael.
Przedstawiciele Ambasady w Tel Awiwie, na czele z Ambasadorem Maciejem Hunią, Konsulem RP Jackiem Biegałą oraz Attaché obrony RP w Izraelu płk. Adamem Godlewskim z małżonką, nawiedzili groby Polaków rozsianych na cmentarzach dzisiejszego Izraela.
1 listopada razem z przedstawicielami Stałego Przedstawicielstwa RP przy Palestyńskiej Władzy Narodowej z siedzibą w Ramallah oraz polskim duchowieństwem oddaliśmy się chwili skupienia i modlitwy nad mogiłami naszych rodaków złożonych w polskiej kwaterze nekropolii na górze Syjon. 2 listopada, w Dzień Zaduszny spotkaliśmy się z przedstawicielami Polonii oraz o. Apolinarym Szwedem odpowiedzialnym za polonijne duszpasterstwo przy kościele św. Piotra w Jafie.
Natomiast 3 listopada udaliśmy się na północ kraju do Hajfy, by z członkami Towarzystwa Polonijnego Piast zapalić znicze na grobach zmarłych członków Towarzystwa, ich rodzin i znajomych, a także na grobach Polaków, na których widnieją inskrypcje w języku polskim.
Odeszli, ale nie z naszej pamięci
Zdecydowaną większość Polaków pochowanych na ziemiach dzisiejszego Izraela stanowią żołnierze i cywile podążający za legendarną Armią Andersa, czy też przedstawiciele Polskich Sił Zbrojnych, których ciała zostały złożone na Cmentarzach Wojennych Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Ich postawę do dziś odczytujemy jako świadectwo, że nie ma sprawiedliwej Europy bez wolnej Polski.
Wśród mniej lub bardziej zapomniałych mogił znaleźliśmy także nagrobki wykonane przed kilkoma laty. Ich historia wplata się w dzieje tutejszej tzw. młodej Polonii, którą w większości stanowią małżonkowie obywateli Izraela, których na Bliski Wschód przywiodła … miłość.
Szczególnie zapadającym w pamięć jest grób Władysławy Laryssy Chomsowej, żyjącej w latach 1895-1966, postawiony z inicjatywy przyjaciół i ocalonych, z inskrypcją w języku polskim i hebrajskim: z miłości bliźniego, z narażeniem własnego życia ocaliła Żydów w Polsce w okresie zagłady 1941-1944.
Symboliczny akt czy ponadczasowa duma?
Nawiedzanie cmentarzy w listopadzie to coroczny element naszej pamięci, w którym wracamy do przypadającego na 1 listopada - Dnia Wszystkich Świętych. Z tej okazji nawiedzamy groby Polaków, których ciała spoczęły poza Polską, ale serca biły dla Ojczyzny.
"Polonia i polskie pamiątki to nie tylko pomniki czy groby, które ozdabiamy symbolami narodowymi, ale też my wszyscy, którzy dziś się tu spotykamy, zakonnicy, siostry, studenci, profesorowie, dyplomaci - którzy jesteśmy kontynuacją tej historii 🇵🇱 obecności w Ziemi Świętej. Jesteśmy tu, by pokazać, że nie zapominamy.
To bardzo ważne, by Polska nie zapomniała o tych, którzy na kartach historii jako walczący o niepodległość naszej ojczyzny" - wspomniał o. Jerzy Kraj OFM, podczas uroczystości złożenia symbolicznych wieńców i medytacji na polskiej kwaterze nekropolii w Jerozolimie.
Ambasada RP w Tel Awiwie


PowiemPolsce.pl
07.11.2025 / 13:10