Wybierz kontynent

Jan Turnau, 1933 - 2025. Pożegnanie Orędownika Ekumenizmu

W Wigilię Wszystkich Świętych – w piątek 31 października - w Warszawie w wieku 92 lat zmarł Jan Turnau. Ten rzymskokatolicki dziennikarz i publicysta był niezłomnym animatorem ruchu ekumenicznego w Polsce.

Jan Turnau -pożegnanie u Sióstr Wizytek 2025-11-06. Fot. Zdzisław Bielecki PowiemPolsce.pl

Nic dziwnego, że w kościele Sióstr Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu dnia 6 listopada na mszy świętej pogrzebowej zgromadziła się nie tylko rodzina, przyjaciele,dziennikarze, ludzie kultury, ale i ekumeniczny kwiat stolicy. - Wielki Orędownik Ekumenizmu - tak określił Jana Turnaua w osobistym liście skierowanym do zmarłego kilka lat temu kardynał Kazimierz Nycz. 

Liturgii pogrzebowej za duszę Jana Turnau przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski -senior. W koncelebrze m.in. księża Wiesław Dawidowski, Adam Gałka  Aleksander Seniuk, Kazimierz Sowa. Dwaj ostatni wymienieni księża z inicjatywy żony Jana - Biruty w ich mieszkaniu w ostatnich latach w gronie najbliższych przyjaciół. co miesiąc odprawiali mszę świętą  

Wybitnego katolickiego ekumenistę, publicystę, teologa, redaktora "Jonasza" z rubryki "Arka Noego" w Gazecie Wyborczej pożegnali również reprezentanci bratnich kościołów chrześcijańskich z przewodniczącym Polskiej Rady Ekumenicznej biskupem Andrzejem Malickim. Obecni byli również pani Pastor Ewa Jóźwiak, ksiądz Piotr Gaś i ksiądz Michał Jabłoński.

 

- Byłeś niestrudzonym wędrowcem i naszym przewodnikiem - wspomniała sentymentalnie przed liturgią córka Joanna, wprowadzając zgromadzonych m.in. w nieznaną szerzej sferę rodzinnych niezapomnianych domowych spotkań, wspólnych wędrówek i rozmów z Janem Turnauem.

 

Jan Turnau - pożegnanie u Sióstr Wizytek 2025-11-06.
Fot. Zdzisław Bielecki PowiemPolsce.pl

 

Kazanie wygłosił ks. Kazimierz Sowa, który przypomniał, że sensem życia i śmierci chrześcijanina jest zjednoczenie z Chrystusem. – Jestem przekonany, że Jan Turnau już cieszy się tą jednością. Każdy, kto go znał, wiedział, że spotkał chrześcijanina z krwi i kości – ucznia Jezusa, który wziął sobie do serca błogosławieństwa z Kazania na Górze i tłumaczył je światu, także poprzez media – mówił.

Dalej przyrównywał postawę Jana Turnaua do „biblijnego Jonasza”, który czuł, że musi mówić prawdę, nawet wiedząc, że jego głos może nie spotkać się z uznaniem.

– Nie unikał krytyki słabości Kościoła, ale jego krytyka była wolna od złośliwości. Wypływała z miłości, z pragnienia zrozumienia i modlitwy – podkreślił kaznodzieja, wskazując, że śp. Jan  przypominał chrześcijanom o ich prorockim posłannictwie. Ta krytyczna postawa była wolna od osobistych uprzedzeń - wypływała z modlitwy i miłości.

- Żegnamy w Tobie dobrego człowieka i dobrego chrześcijanina. W tej świątyni, w której głosił prorockie słowa ks. Zieja, w której przygotowywany byłeś do małżeństwa, a ks. Jan Twardowski – któremu poświęciłeś pracę magisterską – sprawował liturgię -spuentował wygłoszoną homilię - wspomnienie -, ksiądz Kazimierz Sowa.

Odczytał jeszcze znamienny wiersz ks. Jana Twardowskiego:

„Boże spraw żebym nie zasłaniał sobą Ciebie
nie zawracał Ci głowy kiedy ustawiasz pasjanse gwiazd
nie tłumaczył stale cierpienia – niech zostanie jak skała ciszy
nie spacerował po Biblii jak paw
nie liczył grzechów lżejszych od śniegu
nie załamywał rąk nad Okiem Opatrzności
żeby serce moje nie toczyło się jak krzywe koło
żebym nie tupał na tych co stanęli w połowie drogi między niewiarą a ciepłem

a zawsze wiedział że nawet największego świętego
niesie jak lichą słomkę – mrówka wiary”.

   

Po liturgii zgromadzeni w świątyni SS. Wizytek, tak bliskiej Janowi Turnau, usłyszeli wspomnienia bliskich jemu osób z którymi spotykał się na swojej drodze bogatego i twórczego życia.

W imieniu Polskiej Rady Ekonomicznej głos zabrał Ks. Piotr Gaś. Jego długie barwne wystąpienie zawierało kluczowe elementy ekumenicznej biografii "Naczelnego Ekumenisty RP".

- Wierny katolik, który tak bardzo kochał Kościół, że go krytykował – opisał lapidarnie postawę zmarłego Zbigniew Nosowski z redakcji „Więzi”. Wieloletni redaktor naczelny miesięcznika przypomniał, że środowisko pisma było latami dla Turnaua domem zanim odszedł do Gazety Wyborczej, gdzie redagował rubrykę "Arka Noego" jako "Jonasz".

W imieniu warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, postać zmarłego przypomniał prezes Jakub Kiersnowski. Wspomniał jego wkład w rozwój i tożsamość KIK poprzez pracę wychowawcy i towarzysza wspólnych działań.

 – Tata nadużywał słowa „dziękuję”- wspominał syn Stanisław, określając ojca jako "człowieka nieustannie wdzięcznego". Podziękował rodzinie, obecnej w kościele pani opiekujące oraz księżom Kazimierzowi i Aleksandrowi, którzy przyjeżdżali odprawiać co miesiąc msze w domu. Podziękował również obecnemu na pożegnaniu Adamowi Michnikowi za zatrudnienie ojca w „Gazecie Wyborczej”, której "redakcja była dla niego tak bliska przez tyle lat, w której był szczęśliwy".

Odprowadzenie do grobu rodzinnego w Gołąbkach pod Warszawą odbyło się następnego dnia po liturgii pogrzebowej tj. w piątek 7 listopada 2025 r.

Zdzisław Bielecki

© PowiemPolsce.pl Redaktor

Zobacz więcej

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj