Około 100 nietoperzy rocznie znajduje pomoc w azylu, który od 16 lat prowadzi Barbara Górecka. W domu na jednym ze szczecińskich osiedli pomaga ssakom, które m.in. zostały wybudzone z hibernacji lub potrzebują rekonwalescencji.
"Obecnie mam około 30 nietoperzy, choć to bardzo się zmienia. Te, które nadają się do wypuszczenia, są podratowane, podtuczone, to systematycznie wracają do natury" - powiedziała PAP Barbara Górecka.
"Zimą trafiają do mnie nietoperze, które się wybudziły i są skrajnie wycieńczone. W październiku kończy się pokarm, w listopadzie jest mało owadów, a one pod koniec listopada już starają się hibernować i tracą aktywność. Jeśli wybudzą się pod wpływem wysokiej temperatury lub działań ludzkich, jak na przykład fajerwerki, to latają i szukają pokarmu, a jego nie ma" – dodaje.
Wybudzone nietoperze wchodzą m.in. do przewodów wentylacyjnych. "Jeśli ktoś je zauważy, to ja idę i takiego zwierzaka wyciągam" – wskazuje Górecka.
Przez szesnaście lat w mieszkaniu Barbary Góreckiej schronienie znalazło około 1600 nietoperzy. U szczecińskiej "Bat Mom" mogą liczyć na opiekę, pożywienie i bezpieczny azyl.
"Nie robię tego sama, pomagają mi wolontariusze, ludzie bardzo oddani. Siedzimy czasem do późnych godzin wieczornych. To nie tylko karmienie, ale równie sprzątnięcie klatek, podanie leków itp. Praca jest gigantyczna, ale ludzie się garną" – opowiada Górecka.
Wśród nietoperzy, które niegdyś trafiły pod opiekę do szczecińskiego azylu, są też takie, dla których to miejsce stało się domem.
"Mam stałych rezydentów, to są moje ukochane nietoperze, które sama wychowałam. One straciły matki, kiedy były jeszcze ślepe. To m.in. Cecylia, leżała cztery dni na martwej matce. Jak po nią pojechałam, to była jeszcze łysa i ślepa" – poinformowała Górecka.
Poza opieką szczecińska "Bat Mom" prowadzi też lekcje w szkołach i przedszkolach, które mają szerzyć wiedzę na temat nietoperzy i przełamywać stereotypy na temat tych ssaków.
"Nie ma co się ich bać. Może nie wyglądają one pięknie, natomiast to są niezwykle inteligentne zwierzęta, są niezwykle społeczne, bo matki rodzą w koloniach. Jeśli np. matka poleci na polowanie i zginie, to inne nietoperzyce zajmują się tym osieroconym zwierzakiem" - twierdzi Górecka.
"Nietoperze mają świetną pamięć, która nie resetuje się mimo hibernacji, pamiętają gdzie były, pamiętają lokalizację. Do tego dają się oswoić i są bardzo przyjazne" - dodaje. Jak podkreśla, nietoperze są niezwykle pożyteczne.(PAP)
Materiał wideo dostępny na https://wideo.pap.pl/videos/71689/ oraz na PAP.PL https://www.pap.pl/aktualnosci/ponad-poltora-tysiaca-nietoperzy-znalazlo-pomoc-w-szczecinskim-azylu-nasze-wideo
misz/ mhr/