Ta historia zaczęła się w połowie XIX wieku, kiedy Polski nie było na mapie Europy. Po upadku kolejnego powstania narodowego, które wybuchło w listopadzie 1830 r. żołnierz tego powstania książę Roman Stanisław Sanguszko został skazany przez władze Rosji Carskiej na karę zesłania na Syberię.
Jak wielu innych polskich patriotów został zakuty w kajdany i pieszo udał się w drogę na wschód. Po odbyciu części kary na Syberii został przeniesiony na Kaukaz, potem władze rosyjskie pozwoliły mu powrócić do Europy. Od 1843 roku dużo podróżował po Europie i Świecie, aby w 1847 roku dotrzeć do Palestyny jako pielgrzym.
W tym samym roku książę Roman Stanisław Sanguszko ufundował w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie Mszę świętą Pro Polonia, która odprawiana jest uroczyście każdego 3 maja w rocznicę uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (Unii Polski i Litwy). W Bazylice Grobu Pańskiego przechowywany jest także kielich wotywny ufundowany przez niego z napisem po łacinie „Votum exulum Polonorum A.D. 1847” – dar wygnańca polskiego, Roku Pańskiego 1847.
Po powrocie do Polski Książę Sanguszko osiadł w swoim rodzinnym majątku, gdzie założył miedzy innymi hodowlę koni arabskich.
W tym roku spotkaliśmy się również w Jerozolimie aby kontynuować tę tradycję. Tym razem wyjątkowo msza święta Pro Polonia była celebrowana w Nowym Domu Polskim, z uwagi na zbieżność w czasie prawosławną Wielkanocą (zgodnie z zasadą Status Quo). Obchody naszego święta zbiegły się także z 50 rocznicą kapłaństwa ojca Franciszka Wiatera (OFM), polskiego franciszkanina, misjonarza, który pełni posługę w Ein Karem jako duchowy przewodnik licznych pielgrzymów.