Nie ma planów, żeby lekcja religii zniknęła z planu zajęć - zapewniła w piątek wiceministra edukacji Joanna Mucha. Jej zdaniem ewentualne decyzje o usunięciu lekcji religii w szkole powinna podejmować społeczność szkolna, a nie Kościół.
Wiceszefowa MEN przypomniała w piątek w Radiu Zet, że w resorcie trwają rozmowy, żeby wprowadzić jedną lekcję religii tygodniowo w szkołach. 18 lipca mówiła o tym też minister edukacji Barbara Nowacka, podkreślając, że jedną lekcję religii tygodniowo w szkołach zamierza wprowadzić za pomocą rozporządzenia.
Mucha dodała, że - w jej przekonaniu - decyzję o usunięciu religii z planu zajęć "podejmować powinna społeczność szkolna, czyli nauczyciele, dzieci i rodzice, nie biskup".
Zauważyła, że od rozpoczynającego się we wrześniu roku szkolnego oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen końcowych. Dodała, że istotną zmianą byłaby możliwość łączenia grup podczas lekcji religii i etyki.
Oceniła też, że działania MEN nie są sprzeczne z konkordatem. Przyznała, że chciałaby, żeby lekcja religii była "lekcją naprawdę religii, a nie ideologii". "Chcę, żeby na lekcji religii nie było o aborcji, o związkach partnerskich, homoseksualizmie, a o ewangelii, o Biblii, o nauczaniu Chrystusa, jest naprawdę wiele tematów" - podkreśliła Mucha.
30 kwietnia opublikowano projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Obecnie przedszkole i szkoła są obowiązane zorganizować lekcje religii w danym oddziale lub danej klasie szkoły, jeżeli na lekcje religii zgłosi się nie mniej, niż siedmiu uczniów danego oddziału lub danej klasy. Projektowana nowelizacja ma na celu umożliwienie organizowania lekcji religii w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej obejmującej uczniów oddziałów lub klas, w których na lekcję religii zgłosiło się siedmiu lub więcej uczniów. Zasada ma obowiązywać także w przedszkolach.
Projektowana nowelizacja rozporządzenia ma wejść w życie z dniem 1 września 2024 r. Stanowisko w sprawie zmian w organizacji lekcji religii w szkołach opublikowała 12 czerwca br. Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi wyrazili w nim stanowczy sprzeciw wobec ostatnich decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Podkreślili, że lekcja religii w szkołach publicznych obecna jest w 23 krajach Europy i jest traktowana jako standard systemów edukacyjnych. Apelowali o uwzględnienie woli rodziców, którzy posyłają swoje dzieci i młodzież na lekcje religii. Zdaniem biskupów "nauczanie religii w szkole stanowi integralną część wychowania człowieka w jego sferze intelektualnej, moralnej i duchowej. Treści przekazywane na lekcji religii uczą budowania relacji osobowych, wrażliwości serca, postawy braterstwa, wzajemnego szacunku i dialogu z przedstawicielami różnych nacji, religii i światopoglądów".(PAP)
jls/ agz/ mhr/