Ponad 600 zgłoszeń odebrali wielkopolscy strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu, które przechodziły w poniedziałek nad regionem. Niemal połowa zgłoszeń dotyczyła powiatu ostrowskiego. W czasie działań poszkodowanych zostało dwóch druhów OSP.
Oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. aspirant Martin Halasz powiedział PAP, że do godz. 18.30 w poniedziałek z terenu całego województwa strażacy odebrali ponad 600 zgłoszeń związanych z intensywnymi opadami deszczu.
"Łącznie było to 612 zgłoszeń, z czego 282 dotyczą powiatu ostrowskiego, 128 powiatu kaliskiego, zaś 72 odebrano z terenu powiatu pleszewskiego" – powiedział.
Dodał, że sytuacja na tym terenie jest już opanowana, a woda, która w wyniku intensywnych opadów deszczu wdarła się m.in. do piwnic budynków jest sukcesywnie wypompowywana.
Halasz podkreślił, że nie odnotowano informacji o poszkodowanych mieszkańcach tego terenu, natomiast w czasie prowadzonych działań poszkodowanych zostało dwóch strażaków.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło w miejscowości Gorzyce Wielkie na terenie powiatu ostrowskiego. Tam – jak przekazał Halasz – jeden ze strażaków z OSP zasłabł i doznał urazu głowy. "Na miejsce został poproszony zespół ratownictwa medycznego, który udzielił poszkodowanemu dodatkowej pomocy medycznej" – powiedział.
Dodał, że do kolejnego zdarzenia doszło w Ostrowie Wielkopolskim. "Tam podczas pracy przy pompie szlamowej jeden z druhów doznał wypadku, chodzi o uraz kończyny górnej" – powiedział Halasz.
W czasie poniedziałkowych opadów deszczu woda zalała drogi, m.in. krajowe nr 11 i 12. Obecnie – jak podał dyżurny Punktu Informacji Drogowej poznańskiego oddziału GDDKiA – dk 11 na odcinku Pleszew – Ostrów jest już przejezdna. Natomiast dk 12 w miejscowości Kościelna Wieś jest zablokowana; w wyniku intensywnych opadów uszkodzone zostały fragmenty drogi. Policja wprowadziła objazdy.
Z usuwaniem skutków intensywnych opadów wielkopolscy strażacy walczyli od godzin porannych w poniedziałek. Jak już wcześniej poinformował PAP oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. aspirant Martin Halasz po godz. 8. strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące napływającej wody do pomieszczeń serwerowni w Urzędzie Skarbowym w Ostrowie Wlkp. "W zespole szkół w Jankowie Przygodzkim zalane zostały piwnice. Po 10.30 mieliśmy zgłoszenie z miejscowości Wtórek, gdzie na terenie przedszkola 47 dzieci i 20 pracowników ewakuowało się ze względu na ryzyko zalania obiektu" - wyliczył strażak.
Dodał, że w powiecie pleszewskim, w miejscowości Kościelna Wieś, z rejonu ul. Strumykowej – do godzin przedpołudniowych - strażacy otrzymali ponad 80 zgłoszeń z prośbą o interwencję. "W ostatnich tygodniach sytuacja powtarza się tam już kolejny raz. Intensywne opady deszczu powodują tam gwałtowne przelewanie się zbiorników i rowów melioracyjnych odprowadzających wodę opadową z pól i drogi krajowej" - powiedział.
Po godz. 4 rano w Jarocinie woda wdarła się też do szpitala, ale według informacji Halasza zalaniu uległ tam jedynie szyb windy, a placówka pracuje bez większych problemów. Woda wdarła się także do archiwum jarocińskiego urzędu miasta.
Ostrowski magistrat podał przed godz. 12, że opady na terenie miasta doprowadziły do licznych podtopień oraz zamknięcia wielu dróg. "Apelujemy o ostrożność i unikanie podróży, jeśli to nie jest konieczne" - zaznaczono w komunikacie.
"Według pomiarów, w zachodniej części miasta spadło już 90 litrów wody na metr kwadratowy, podczas gdy w centrum Ostrowa Wielkopolskiego zanotowano 70 litrów na metr kwadratowy. Zgodnie z najnowszymi alertami meteorologicznymi, opady deszczu mogą potrwać do godziny 13" - wskazał w komunikacie sekretarz Miasta Ostrowa Wielkopolskiego Krystian Kaczmarek.
Zapewniono także, że mieszkańcy, którzy ucierpieli z powodu ulewy i ponieśli straty, mogą ubiegać się o 6 tys. zł zasiłku z tytułu zdarzenia losowego. Wnioski można składać do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Władze Ostrowa Wielkopolskiego zaapelowały po południu do mieszkańców, by z powodu intensywnych opadów deszczu unikali spacerów w parkach. "W związku z nadmiernym nawodnieniem terenu, który sprawił, że gleba stała się bardzo nasiąknięta, istnieje zwiększone ryzyko niebezpiecznych sytuacji, takich jak przewrócenia drzew. Prosimy o unikanie wchodzenia do parków i terenów zielonych, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo” – ostrzegł urząd. Poinformowano też, że całkowicie zamknięto Park Marcinkowskiego przy ZUS-ie.
Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek powołała Miejski Sztab Kryzysowy i zapewniła, że sytuacja jest pod stałym nadzorem służb. W poniedziałek odbyła się też wizja lokalna stanu wody na rzece Ołobok. W opublikowanym komunikacie wskazano, że "poziom rzeki jest bardzo wysoki; przez dzisiejsze intensywne opady podniósł się o 1 metr. W niektórych miejscach rzeka wystąpiła z koryta, zalewając pobliskie ulice. Worki z piaskiem zabezpieczają posesje m.in. przy ulicach Nadbrzeżnej i Północnej".
Cytowana w komunikacie prezydent Ostrowa Wielkopolskiego zaznaczyła, że "wszystkie cieki wodne, które płyną do Ostrowa zbierały wodę z całego regionu Południowej Wielkopolski, dlatego suma tych strat jest tak duża".
"Ucierpiały domy jednorodzinne, urzędy, takie jak ZUS, urząd skarbowy, sanepid i urząd miejski, a także cztery placówki oświatowe. To przedszkole nr 15 i 17 oraz szkoła podstawowa nr 14 i 2. Głównie doszło do podtopienia dolnych kondygnacji tych budynków" – dodała.(PAP)
ajw/ szk/ jann/