- Brytyjski Cmentarz Wojenny w dzielnicy Charlottenburg
Ambasada RP w Berlinie wspólnie z ataszatem obrony zorganizowała uroczystość na Brytyjskim Cmentarzu Wojennym w Berlinie-Charlottenburgu. Na cmentarzu obok żołnierzy Wspólnoty Narodów spoczywają również polscy żołnierze - na grobach 5 polskich lotników z 300. Dywizjonu „Ziemi Mazowieckiej” złożono kwiaty i zapalono znicze.
W przemówieniu kierujący Ambasadą J. Tombiński powiedział:
"II wojna światowa wywołana atakiem Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku pochłonęła około 60 milionów ofiar na całym świecie. To liczba, którą trudno sobie wyobrazić. Ale to nie były abstrakcyjne liczby; to byli ludzie, z ich tożsamością i godnością, z ich wiedzą i pasjami.
Nie było innego kraju, którego los zostałby tak głęboko naznaczony przez II wojnę światową. Niemcy i Związek Radziecki, sprzymierzone w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow, okupowały i zdewastowały Polskę. Polska ludność cierpiała pod rządami dwóch zbrodniczych totalitaryzmów: narodowosocjalistycznego i komunistycznego. Ponad 6 milionów polskich obywateli straciło życie podczas II wojny światowej. Niestety, koniec wojny miał dla Polski gorzkie konsekwencje: dopiero po 1989 roku Polska wyzwoliła się spod sowieckiej niewoli.
Dziś, osiemdziesiąt pięć lat po wybuchu II wojny światowej, rosyjska wojna agresji niszczy sąsiednią Ukrainę. Przez dziewięćset dwadzieścia dni miliony Ukraińców były poddawane okrucieństwu wojny. W swoim oporze naród ukraiński broni również naszego pokoju i naszej wolności. W związku z tym zwycięstwo Ukrainy, przywrócenie jej integralności terytorialnej i zachowanie jej suwerenności musi stać się naszą wspólną troską. Sojusze i solidarność służą temu celowi. W lipcu Sojusz Północnoatlantycki potwierdził swoje zobowiązania do kolektywnej obrony. Naszą odpowiedzią na zagrożenie powinno być wzmocnienie zdolności obronnych i współpracy między sojusznikami. Błędnie pojmowany pacyfizm nie jest odpowiedzią na przemoc. W maju 1938 r. francuski polityk i dziennikarz Marcel Déat sformułował hasło: Mourir pour Dantzig - Non! Dwa lata później Francja stała się ofiarą niemieckiego ataku. Polityka ustępstw może działać tylko wtedy, gdy wszystkie strony zachowują się lojalnie.
Ogłoszona przez Kanclerza Olafa Scholza polityka „punktu zwrotnego” oznacza przedefiniowanie podstaw niemieckiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, szczególnie w odniesieniu do wschodniej flanki. Stanowi to okazję do wzmocnienia relacji między naszymi krajami. Bezpieczeństwo jest priorytetem w rozpoczętym na nowo dialogu polsko-niemieckim.
Wzmocnienie polityki bezpieczeństwa UE, bez osłabiania fundamentalnej roli sojuszu NATO, oraz intensywne kontakty w formacie weimarskim służą europejskiej architekturze pokoju.
Rosyjska inwazja miała dramatyczny wpływ na losy narodu ukraińskiego. Wsparcie, jakiego społeczność międzynarodowa do tej pory udzieliła Ukrainie, odegrało decydującą rolę w powstrzymaniu rosyjskiej agresji. Należy jednak kontynuować wspólne wysiłki na rzecz wsparcia Ukrainy i osłabienia zdolności wojennych Rosji. Nie możemy pozostać obojętni na cierpienia narodu ukraińskiego, ponieważ niesprawiedliwość nigdy nie może zwyciężyć nad sprawiedliwością.
Co więcej, nie powinniśmy pozwolić, aby odwrócono się od strategicznych decyzji Ukrainy i musimy kontynuować pracę na rzecz przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. Suwerenna i zamożna Ukraina, zakotwiczona w UE i NATO, jest najlepszą odpowiedzią na imperialistyczne ambicje Rosji.
Z tego miejsca, cmentarza wojskowego w Berlinie, należy apelować o dalsze wzmacnianie prawa międzynarodowego. Zbrodniarze wojenni i ich dowódcy muszą zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości i nie można pozwolić im uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny.
Rosja musi również pokryć koszty odbudowy Ukrainy. Żaden pokój nie będzie trwały bez sprawiedliwości. Ma tu zastosowanie dobrze znana angielska formuła: Justice must not only be done but must also be seen to be done."
Kolejno, głos zabrali rządzący burmistrz Berlina K. Wegner, premier Brandenburgii D. Woidke oraz sekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych RFN SZ DE T. Lindner. Niemieccy mówcy odnieśli się do tragicznych skutków II wojny światowej, zwłaszcza dla Polski, oraz znaczeniu pokoju i pojednania.
W hołdzie poległym złożone wieńce, m.in. w imieniu szefowej Kancelarii Prezydenta Federalnego D. Dinter (W. Silbermann) oraz sekretarz stanu ds. kultury i mediów C. Roth (M. Bering), frakcji CDU (D. Stettner) oraz Die Linke (T. Schulze) z Izby Deputowanych Berlina. Ponadto wieńce złożyło 10 przedstawicieli CD/korpusu attaché wojskowych, przedstawiciel Instytutu Pileckiego oraz i organizacji polonijnych. Obchody odbyły się w asyście żołnierzy polskich i niemieckich.
- Pomnik Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty w Parku Ludowym Friedrichshain
W uroczystości złożenia wiązanek pod Pomnikiem Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty w Parku Ludowym Friedrichshain wzięły udział władze dzielnicy. Wzmianka o rocznicy 1 września i upamiętnieniu pod pomnikiem pojawiła się w komunikacie prasowym dzielnicy Friedrichshain-Kreuzberg.
- Miejsce po dawnej Operze Krolla w centrum Berlina
Tradycyjnie w miejscu po dawnej Operze Krolla Niemiecki Instytut Spraw Polskich przy współpracy z historykami zespołu koordynującego projekt Domu Niemiecko-Polskiego dr Agnieszką Wierzcholską i dr Robertem Parzerem zorganizowali obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. W uroczystości wzięli udział minister spraw zagranicznych A. Baerbock, minister stanu i pełnomocnik ds. kultury i mediów C. Roth, dyrektor Fundacji Pomnika Pomordowanych Żydów Europy U. Neumärker, przewodniczący Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich i były minister spraw zagranicznych H. Maas i wiceburmistrz Berlina F. Giffey. Stronę polską reprezentował Charge d'affaires a.i. Jan Tombiński.
W swoim wystąpieniu min. spraw zagranicznych A. Baerbock nawiązała do dwóch symboli w relacjach polsko-niemieckich – postaci W. Bartoszewskiego i mostu na Odrze, łączącego Słubice i Frankfurt nad Odrą. Przypomniała, że W. Bartoszewski przeżył więzienie w Auschwitz, brał udział w Powstaniu Warszawskim i po 1990 r. miał ogromny wkład w polsko-niemieckie pojednanie. Przytoczyła też jego słowa, aby Polacy i Niemcy z wrogów stali się sąsiadami. Po 20 latach od przyjęcia Polski do UE marzenie W. Bartoszewskiego stało się rzeczywistością i dzisiaj jesteśmy „sąsiadami i przyjaciółmi”, którzy razem bronią Europy, w tym Ukrainy. Dowodem owocnej współpracy jest partnerstwo Frankfurtu nad Odrą i Słubic, gdzie w szkołach uczy się j. polskiego i niemieckiego, organizowane są wspólne działania policji, a tysiące osób przekraczają codziennie granicę w obu kierunkach. Min. Baerbock podkreśliła znaczenie wspólnej przeszłości, w szczególności w Berlinie, gdzie zaczęły się niemieckie zbrodnie okresu IIWŚ. Dlatego „czego chcemy i nad czym pracujemy to jest trwały i widoczny pomnik”, przypominający o cierpieniu polskich ofiar niemieckiej okupacji. Min. Baerbock zapewniła, że pomnik powstanie w centrum Berlina.
Minister stanu ds. kultury i mediów C. Roth obok napaści Niemiec na Polskę przypomniała 80. rocznicę Powstania Warszawskiego i jego krwawe zdławienie przez wojska Wehrmachtu. Zwróciła uwagę na systematyczne zniszczenie miasta dokonane przez niemieckich żołnierzy, w tym obiektów ważnych dla polskiej historii i kultury. Dodała, że Niemcy są Polsce winni pamięć (wir schulden Polen die Errinerung), a swoim potomkom zmierzenie się z polsko-niemiecką historią. Tym bardziej, że skutki rozpętanej przez Niemców wyniszczającej wojny odczuwalne są do dzisiaj, a Auschwitz, jak stwierdził M. Turski, „nie spadło z nieba”. Podkreśliła znaczenie Domu Niemiecko-Polskiego, który obok historii zorientuje się na przyszłość wzajemnych relacji w Europie. Projekt będzie namacalnym znakiem pojednania i uznania dla polskich ofiar niemieckiej agresji, którym zostanie poświęcony „widoczny i dostępny dla odwiedzających” pomnik.
Kierujący Ambasadą J. Tombiński nawiązał do tragedii II wojny światowej i lekcji, jaką powinniśmy z niej wyciągnąć. Przestrzegł przed stosowaniem mowy nienawiści w przestrzeni publicznej. Odniósł się również do agresji Rosji na Ukrainę i trwającej od 2022 r. w jej efekcie wojny. Przypomniał, że idea upamiętnienia polskich ofiar w Berlinie wyszła od prof. W. Bartoszewskiego. Jej realizacja trwa zbyt długo, gdy tymczasem kolejni świadkowie historii, w tym prof. Bartoszewski, odchodzą. Ambasador podkreślił konieczność pielęgnowania pamięci o tragicznych wydarzeniach nie tylko przez potomków ofiar, ale również sprawców.
Po zakończeniu części oficjalnej złożono kwiaty i odsłonięto tablicę informacyjną poświęconą historii dawnej Opery (w latach 1933-42 w tym budynku obradował Reichstag i tutaj 1.09.1939 r. Hitler wygłosił mowę, w której ogłosił rozpoczęcie agresji na Polskę).
Foto: @Bundeswehr/Emmerich