Wybierz kontynent

Małopolskie: 85 interwencji straży pożarnej; sytuacja stabilna

85 razy interweniowali w ciągu ostatniej doby strażacy w woj. małopolskim w związku z intensywnymi opadami deszczu. Według wojewody Krzysztofa Jana Klęczara sytuacja w całym regionie jest stabilna, a największe zagrożenia w najbliższym czasie mogą przynieść szybkie wezbrania lokalnych rzek i potoków.

Fot. PAP

W sobotę rano w Centrum Operacyjnym Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich w Krakowie odbyła się odprawa wojewody małopolskiego ze służbami na temat sytuacji w regionie. „Na chwilę obecną nic katastrofalnego się nie wydarzyło” - podsumował Klęczar podczas spotkania.

Według informacji przekazanych przez Państwową Straż Pożarną w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali 85 razy - najwięcej w Krakowie – 37, Nowym Sączu – 13, Wieliczce – 8, Wadowicach – 6, Oświęcimiu – 4, Myślenicach i Limanowej – 3. Akcje strażaków dotyczyły usuwania zalegających drzew, konarów i gałęzi z dróg, chodników i rzek, udrażniania przepustów, wypompowywania wody z posesji, piwnic. Nie odnotowano osób poszkodowanych. Dane dostawcy energii elektrycznej Tauron wskazują, że bez prądu pozostaje 21 odbiorców w powiecie krakowskim.

„Potwierdza się to, o czym rozmawialiśmy już dwa, trzy dni temu na wojewódzkim sztabie zarządzania kryzysowego - my się nie obawiamy nadmiaru wody, z którym nie będziemy mieli co zrobić, ale obawiamy się tego, szczególnie w terenach zurbanizowanych i podgórskich, że pojawią się podtopienia błyskawiczne i duże wzrosty wód na drobnych ciekach” - zaznaczył wojewoda.

Według niego lokalni samorządowcy znają miejsca potencjalnych zagrożeń i podejmują działania, aby nie dopuścić lub zminimalizować możliwe podtopienia lokalne pojedynczych gospodarstw lub obiektów infrastruktury komunalnej.

„Prognozy IMGW są dla nas optymistyczne, zbiornikowo jest wszystko w porządku” - ocenił wojewoda i wskazał, że według przewidywań do stanu alarmowego może się chwilowo zbliżyć tylko Wisła w Jawiszowicach. „Nic nie prognozuje, żeby przy tym opadzie nasze główne rzeki stanowiły zagrożenie” - powiedział Klęczar.

W sobotę rano nie było stanów alarmowych, jeden przekroczony stan ostrzegawczy zanotowano na wodowskazie w Jawiszowicach, jeden stan wysoki w Radziszowie. Trend rosnący odnotowano na 19 stacjach.

Nie było alarmów przeciwpowodziowych. Pogotowia przeciwpowodziowe wprowadziły: powiat nowotarski, gmina Szaflary, miasto i gmina Czarny Dunajec, gmina Brzeszcze.

Jak ocenił wojewoda małopolski, wszystkie służby w Małopolsce pozostają w gotowości, ale może się okazać, że „będzie trzeba okazać solidarność, że będzie potrzeba wesprzeć sąsiadów, którzy mają trudniej i gorzej”.

„Nas bardzo interesuje i z troską spoglądamy na województwo śląskie, bo to, co się tam wydarzy, będzie się odbijało na naszych ciekach, głównie na rzece Wiśle” - dodał wojewoda.

W nocy IMGW podniósł poziom ostrzeżenia meteorologicznego dla części Małopolski. Obecnie znów cały region objęty jest alertami o intensywnych opadach deszczu 3. stopnia. Nowe ostrzeżenie obowiązuje dla powiatów: bocheńskiego, brzeskiego, dąbrowskiego, krakowskiego, Krakowa, miechowskiego, proszowickiego, tarnowskiego, Tarnowa i wielickiego. Do poniedziałku przewiduje się sumę opadów na poziomie do 220 mm. Możliwe są burze.

Całe województwo objęte jest ostrzeżeniem hydrologicznym 3. stopnia o wezbraniach z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Jest też ostrzeżenie 1. stopnia o silnym wietrze dla całego województwa. Państwowa Służba Geologiczna (PSG) – Centrum Geozagrożeń ostrzega o możliwości uruchomienia się osuwisk. (PAP)

rgr/ mmu/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj