Wybierz kontynent

Wiceszef wielkopolskiej PSP: zmiany w prawie szansą na większe bezpieczeństwo mieszkańców

Kategoryczne przestrzeganie przepisów jest kluczem do utrzymania bezpieczeństwa w budynkach mieszkalnych; by było ono jeszcze większe warto rozważyć zmiany w prawie - ocenił zastępca komendanta wielkopolskiej Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Tomasz Wiśniewski.

Fot. PAP

Wiceszef wielkopolskich strażaków zwrócił uwagę, że choć zgodnie z Ustawą o PSP strażacy realizują czynności kontrolno-rozpoznawcze, przepisowi temu nie podlegają obiekty i pomieszczenia mieszkalne. Podkreślił, że taki stan prawny ogranicza nadzór PSP w zakresie ochrony przeciwpożarowej w stosunku do właścicieli i zarządców budynków mieszkalnych.

St. bryg. Tomasz Wiśniewski powiedział, że wieloletnia statystyka pożarów w obiektach mieszkalnych wskazuje istotny wzrost takich zdarzeń w budynkach jednorodzinnych oraz utrzymanie się trendu w budynkach wielomieszkaniowych. Jego zdaniem przyczyną takiego stanu jest szereg nieuregulowanych lub lakonicznych wymagań technicznych dotyczących budownictwa mieszkaniowego w porównaniu z budownictwem innej użyteczności publicznej.

W jego opinii warto rozważyć zmiany w prawie, które nakładałyby na administratorów i zarządców budynków wielorodzinnych obowiązki w znaczący sposób zwiększające bezpieczeństwo lokatorów.

"Na pewno istnieje potrzeba wydzielenia jako odrębnej strefy pożarowej piwnic – oczywiście jeżeli pozwalają na to warunki techniczne. W starych kamienicach stropy piwnic są żelbetowe, to pozwala, przy zastosowaniu drzwi w klasie odporności ogniowej, zamknąć piwnicę jako odrębną strefę pożarową. Gdyby doszło tam do pożaru, mamy go na ograniczonej przestrzeni" - powiedział.

Wyjaśnił, że utrzymanie ognia w zamkniętym i bronionym specjalnymi drzwiami obszarze jest w przypadku budynków wielorodzinnych szczególnie istotne.

"Jeśli w piwnicy dochodzi do pożaru, on bardzo szybko rozprzestrzenia się w górę, buduje zadymienie całej klatki schodowej, która jest kluczowa do prowadzenia bezpiecznej ewakuacji. W nowych obiektach mieszkańcy schodząc do podziemnych garaży, do skrytek lokatorskich mają do pokonania drzwi oddzielenia pożarowego wraz z przedsionkami. Dla istniejących budynków nie ma takich wymogów" - wyjaśnił.

St. bryg. Wiśniewski zauważył, że obecnie wiele wiekowych budynków mieszkalnych przechodzi rewitalizację, czasem z wykorzystaniem zewnętrznych funduszy. Gdyby przepisy nakazały dostosowanie istniejących już budynków do podobnych wymogów, jak w przypadku domów właśnie budowanych, zwiększyłoby to bezpieczeństwo.

"Inwestorzy musieliby zadbać o wymianę drzwi w piwnicy, może także w mieszkaniach. Bo jeżeli w mieszkaniu wyposażonym w drzwi w klasie odporności ogniowej wybucha pożar, mieszkańcy innych lokali są bezpieczniejsi, łatwiej ich ewakuować" – wyjaśnił.

Podkreślił, że także administratorzy, zarządcy budynków mieszkalnych muszą mieć narzędzia, żeby wymusić na lokatorach dbałość o bezpieczeństwo.

"Jest wiele materiałów, przedmiotów, których nie należy składować w piwnicach, a o których obecne przepisy nic nie mówią. Prawo nie nadąża za zmianami technologicznymi – chociażby za oszałamiającą popularnością hulajnóg elektrycznych. Czasem też lokatorzy trzymają zabronione substancje, przedmioty mimo jasno sformułowanego zakazu. To się musi zmienić – na szali jest bezpieczeństwo, zdrowie, często życie wszystkich zamieszkujących dany budynek" – powiedział.

Wiśniewski przyznał, że zainteresowanie tematem bezpieczeństwa w budynkach mieszkalnych zdecydowanie wzrosło po tragicznym, sierpniowym pożarze kamienicy w Poznaniu. W trakcie akcji w budynku przy ul. Kraszewskiego zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało poszkodowanych. Do szpitala trafiły także trzy osoby cywilne. Po tym zdarzeniu w organizowanych przez poznańską straż pożarną spotkaniach informacyjnych dla zarządców i administratorów budynków mieszkalnych wzięło dotąd udział ponad 300 osób. Planowane są kolejne takie spotkania.

St. bryg Tomasz Wiśniewski podkreślił, że mieszkańcy liczących kilkadziesiąt, czasem ponad 100 lat kamienic nie powinni czuć się mniej bezpieczni od lokatorów nowych budynków czy domów jednorodzinnych. Jego zdaniem dla bezpieczeństwa kluczowy jest nie tyle wiek obiektu, co stosowanie wszystkich norm i przepisów o ochronie przeciwpożarowej przez zarządców, administratorów i przez zamieszkujące te budynki osoby.(PAP)

rpo/ jann/ lm/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj