Rany zadane nożem były przyczyną śmierci 52-letniej mieszkanki gm. Rząśnia (Łódzkie). Według policji wszystko wskazuje na to, że sprawcą był jej mąż. Po popełnieniu zbrodni wsiadł do samochodu i doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarówką. Zginął na miejscu.
W piątek 25 października między godziną 14.00 i 15.00 w miejscowości gm. Rząśnia doszło do zabójstwa 52-letniej kobiety – najprawdopodobniej w wyniku zadania jej nożem ran kłutych nożem.
"Prawdopodobnym sprawcą zabójstwa był mąż ofiary, który tego samego dnia zginął w wypadku drogowym w powiatu bełchatowskiego" – przekazała asp. Wioletta Mielczarek z Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.
Jak wówczas podała PAP, około godz. 17.30 na prostym odcinku drogi krajowej 74 w miejscowości Mierzynów koło Osjakowa 57-letni kierowca toyoty zjechał nagle na przeciwny pas ruchu i zderzył się z ciężarówką.
"W sprawie wszczęte zostało śledztwo i prowadzone są czynności wyjaśniające pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wieluniu" – dodała asp. Mielczarek. (PAP)
agm/ joz/