Wybierz kontynent

Minister rolnictwa: zagrożenie pryszczycą jest bardzo poważne

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski ocenił w niedzielę, że zagrożenie pryszczycą jest bardzo poważne - wirus przemieszcza się łatwo i na różne sposoby. Musimy być przygotowani na trudniejszą sytuację - zaznaczył.

Fot. PAP

W niedzielę na przejściu granicznym w Chyżnem (Małopolskie) odbyła się odprawa podsumowująca działania służb podejmowane w związku z zagrożeniem wirusem pryszczycy. W spotkaniu uczestniczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski oraz wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, a także przedstawiciele m.in. Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Krakowie i Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

"W Polsce nie ma pryszczycy. Pryszczyca jest u naszych sąsiadów, stąd wyjątkowa czujność i pełne funkcjonowanie wszystkich służb granicznych" - podkreślił podczas briefingu prasowego po odprawie minister rolnictwa Czesław Siekierski. Jak dodał, zagrożenie chorobą jest bardzo poważne, ponieważ wirus przemieszcza się bardzo łatwo i na różne sposoby.

"Jest pełny monitoring, pełna analiza. (...) Wzmacniamy zaopatrzenie laboratoriów, bo musimy być przygotowani do sytuacji wyjątkowej. Na szczęście na obecną chwilę nie ma takiego zagrożenia, nie ma takiej informacji o tej wyjątkowości, ale trzeba być gotowym zawsze na sytuacje trudniejsze" - dodał Siekierski.

Szef MRiRW zaznaczył, że pryszczyca nie jest groźna dla ludzi, ale w przypadku zwierząt stanowi poważne niebezpieczeństwo. "Dlatego apelujemy szczególnie do wszystkich osób, które zajmują się produkcją zwierzęcą, handlem, aby wykazały jak największą ostrożność, bo w tym okresie będą pewnie sytuacje, gdzie pojawią się atrakcyjne ceny na niektóre zwierzęta. Proszę tego unikać, bo to może przynieść bardzo negatywne konsekwencje" - ostrzegł.

Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar przypomniał, że od kiedy wirus pryszczycy pojawił się w sąsiednich krajach, służby podejmują działania mające "chronić granice Polski przed przedostaniem się tej choroby". Zwrócił też uwagę na podejmowane kolejne działania ograniczające transport zwierząt ze Słowacji.

"Na 11 przejściach granicznych na terenie woj. małopolskiego służby pełnią stałe dyżury. W pierwszej fazie, kiedy jeszcze ten transport zwierząt ze strony Słowacji był możliwy, wytypowaliśmy trzy, a następnie zredukowaliśmy tę liczbę do dwóch przejść, w ramach których prowadziliśmy pełną dezynfekcję i kontrole transportu zwierząt. Dziś wobec sytuacji, która ma miejsce, wobec ogłoszenia stanu wyjątkowego właśnie z tego powodu u sąsiadów Słowaków, wszystkie te transporty są wstrzymane" - zaznaczył wojewoda.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało w komunikacie w niedzielę, że w woj. podkarpackim dotychczas przeprowadzono łącznie 54 kontrole. Skontrolowano 36 transportów bydła ze Słowacji i Węgier oraz w tranzycie z innych krajów UE, a także 18 transportów żywności pochodzenia zwierzęcego. Przypomniano, że w Barwinku na przejściu granicznym ze Słowacją od 8 marca br. funkcjonuje całodobowy punkt kontroli weterynaryjnej, zabezpieczony w bramkę dezynfekcyjną, maty dezynfekcyjne oraz stanowisko do dezynfekcji kierowców i konwojentów.

Resort wskazał też, że w woj. opolskim od 10 marca br. przeprowadzonych zostało łącznie 390 kontroli i dezynfekcji pojazdów przewożących zwierzęta, produkty zwierzęce i towary mogące przenosić wirusa, a wjeżdżające z miejsc objętych restrykcjami. Ponadto Inspekcja Weterynaryjna przeprowadza kontrole w gospodarstwach, do których trafiły zwierzęta ze Słowacji lub Węgier jeszcze przed wystąpieniem ogniska i wprowadzeniem restrykcji w transporcie zwierząt. Kontrole w trybie ciągłym prowadzone są na przejściach granicznych Trzebina-Bartultovice w powiecie prudnickim i Głuchołazy-Mikulovice w powiecie nyskim.

W woj. śląskim w wyniku kontroli zatrzymano ponad 12 tys. pojazdów, wśród których 219 transportów zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego mogło stanowić zagrożenie transmisji wirusa - podało również ministerstwo. Dodało, że w tym województwie w trakcie 24-godzinnych dyżurów kontrolowane są dwa przejścia graniczne ze Słowacją (w Zwardoniu i Korbielowie) oraz trzy przejścia z Czechami (w Boguszowicach, Gorzyczkach i Chałupkach).

Ministerstwo przekazało też, że w woj. małopolskim kontroli poddano 102 transportów i ok. 2200 zwierząt wjeżdżających głównie ze Słowacji. W Małopolsce prowadzona jest kontrola transportów na dwóch przejściach granicznych, które posiadają pełny komplet dezynfekcyjny. MRiRW dodało, że pozostałe, mniejsze przejścia kontrolowane są przez policję, a transport przekierowywany jest na wytypowane miejsca pełnej kontroli, m.in. do przejścia granicznego w Chyżnem.

21 marca minister rolnictwa podpisał rozporządzenie i zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów ze Słowacji w związku z ogniskami pryszczycy w tym kraju. Rozporządzenie ma obowiązywać do momentu przyjęcia odpowiednich rozwiązań przez Komisję Europejską. Na przejściach granicznych kontrole transportów zwierząt i produktów prowadzi Inspekcja Weterynaryjna wraz z policją, Krajową Administracją Skarbową i Inspekcją Transportu Drogowego.

Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku wybuchu choroby wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. Choroba atakuje też zwierzęta żyjące dziko. Ostatni raz pryszczyca pojawiła się w Czechosłowacji w 1975 r. (w Polsce, która jest uznawana za kraj wolny od pryszczycy, w 1971 r.).

Pryszczyca nie jest groźna dla człowieka. Ludzie mogą zarazić się nią w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem i jego wydzielinami, a także przez spożycie niepasteryzowanych produktów pochodzących od zakażonych zwierząt.(PAP)

juka/ bpk/ mow/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Miejsca Polaków na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj