Na szaleńczy wręcz pomysł wpadli pracownicy Szprotawskiego Domu Kultury Katarzyna Starzyk i Urzędu Miejskiego w Szprotawie Maciej Boryna. Postanowili „odkopać” starego Niemca, słynną postać niemieckiej literatury, który odbywał karę więzienia m.in. za sympatię do Polaków. W ramach projektu dofinansowanego z Programu Dotacyjnego Niepodległa zostanie przetłumaczone i wystawione zapomniane dzieło o Polakach.
Bohater projektu to Heinrich Laube, ur. w 1806 roku w Szprotawie, pisarz, publicysta, dramaturg i dyrektor teatrów, w tym Teatru Dworskiego w Wiedniu. Przedstawiciel ruchu literackiego Młode Niemcy, a także przyjaciel Heinricha Heinego.
Kiedy doszły go wieści o wybuchu powstania listopadowego, pilnie studiował historię Polski i pisał utwory polityczne poświęcone Polakom, w tym trylogię „Młoda Europa” i „Nowe stulecie”. W ramach projektu zostanie przetłumaczone dzieło pt. „Polen”, a na jego podstawie przygotowane przedstawienie. Nie są to łatwe zadania z uwagi na potrzebę głębokiego poznania klimatu minionej epoki. Spektaklem ma zająć się grupa teatralna „Marionetka” pod kierownictwem mgr Małgorzaty Skawińskiej.
Za udział w ruchu Młodych Niemiec Laube został aresztowany i w latach 1834-35 osadzony w berlińskim areszcie śledczym. Rok później skazano go na półtora roku aresztu, ale za wstawiennictwem księcia Pücklera, „- tak, tego słynnego z Parku Mużakowskiego”, karę mógł odbywać w jego posiadłości nad Nysą.
Warto dodać, że Laube napisał również opowiadanie o dawnej Szprotawie pt. „Schatten Wilhelm”, taka miejska – szprotawska wersja polskiej „Lalki”. Wzmiankuje w niej tajemniczy epizod wizyty incognito Napoleona w Szprotawie, co w świetle najnowszych odkryć historycznych wydaje się być możliwym.
Wdzięczni szprotawianie wystawili Laubemu pomnik przy obecnej ul. Traugutta, który po 1945 r. zaginął bez śladu. Jego imieniem nazwano też masywny most przez Szprotawę.
Projekt dofinansowano w kwocie 20.200 zł ze środków Biura „Niepodległa” w ramach Programu „Niepodległa”.