Według danych przedstawionych w piątek podczas konferencji prasowej, mieszkańcy dolnośląskich gmin, których tereny zostały zniszczone w czasie wrześniowej powodzi, otrzymały ponad 187 mln zł na wypłacanie zasiłków – do 2 tys. zł, do 8 tys. zł, do 100 tys. zł i do 200 tys. zł.

"Na usuwanie skutków powodzi przekazaliśmy ponad 157 mln zł – to pieniądze, które zostały przeznaczone na sprzątanie, czy przywracanie infrastruktury krytycznej – wody, gazu i prądu, a także na zabezpieczenie odpływu ścieków" – stwierdził wojewoda. Łącznie jak podsumował Awiżeń to 334 mln zł.

Wojewoda zaapelował przy tym do samorządów z terenów dotkniętych przez wrześniową powódź, aby przyśpieszył zbieranie i przesyłanie wniosków o wypłaty pomocy dla powodzian. "Jeżeli jest sytuacja tak, że wypłaciliśmy gminom 187 mln zł, a gminy wypłaciły 131 mln zł w zasiłkach, to oznacza, że 56 mln nadal leży na kontach gmin" – stwierdził wojewoda dodając, że trzeba się zmobilizować, bo "ludzie czekają na pieniądze".

Awiżeń powiedział, że należy przyśpieszyć przesyłanie wniosków do urzędu wojewódzkiego oraz wypłatę pieniędzy, które są na kontach gmin. Poinformował, że w najbliższych dniach do gmin trafi kolejnych 110 mln zł na wypłatę zasiłków dla powodzian.

Wojewoda podkreślił też, że kwota wypłacanych zasiłków i ta na usuwanie skutków powodzi nie obejmie funduszy przekazywanych na opłaceni miejsc pobytu dla powodzian, którzy nie mogą wrócić do swoich domów. "Z powodu remontów bądź całkowitych zniszczeń domów swoje miejsca zamieszkania opuściło 1038 osób, z czego 452 osoby przebywają w obiektach turystycznych na koszt państwa, ale też innych obiektach" – podał wojewoda.

Wojewoda zaapelował też do mieszkańców terenów powodziowych, aby zgłaszali samorządom konieczność otrzymania pomocy, gdy na przykład stwierdzą, że w ich remontowanym domu z powodu spadku temperatur nie da się mieszkać. "Każdy, kto potrzebuje dachu nad głową otrzyma go" – zadeklarował Awiżeń.

Straty jakie powstały w wyniku powodzi na Dolnym Śląsku oszacowano na 5 mld zł. Uszkodzonych zostało na Dolnym Śląsku kilkaset kilometrów dróg gminnych, powiatowych, wojewódzkich i krajowych. Woda zerwała lub uszkodziła ponad 100 mostów.

Uszkodzone zostało też 151 budynków szkół, 39 przedszkoli oraz 12 żłobków. W różnym stopniu uszkodzone zostały posterunki policji (31), budynki OSP (88), muzea, domy kultury i biblioteki (95), ośrodki zdrowia (31).

Woda zniszczyła niemal 200 kilometrów kanalizacji i niemal 150 kilometrów wodociągów. Zalanych zostało prawie 80 mniejszych i większych oczyszczalni ścieków.

Uszkodzonych lub zniszczonych zostało ponad 5,2 tys. budynków mieszkalnych, a powódź bezpośrednio dotknęła ponad 162 tys. mieszkańców Dolnego Śląska.

Wojewoda Awiżeń podkreślił, że w budżecie państwa są pieniądze na odbudowę, ale aby je uruchomić muszą być spełnione pewne procedury. "Musi być oszacowanie szkód, musi być kosztorys, musi być protokół zniszczeń - ten protokół, który przekazuje gmina jest sprawdzany przez komisję wojewódzką. Zachęcam wszystkie samorządy, aby takie wnioski składały, aby jak najszybciej uruchomić całą odbudowę" – przekazał wojewoda. (PAP)

pdo/ jann/